 |
problem w tym, że nie ma Ciebie, ale kto by tam się przejął.
|
|
 |
nie wiesz jak to jest kiedy nie masz żadnego nawet najmniejszego powodu by rano wstać i funkcjonować przez jakieś 12 godzin. nie wiesz jak to jest wymuszać uśmiech, by nie było zbędnych pytań. nie wiesz jak to jest patrzeć na swoje własne marzenia, które spełniają się komuś innemu. nie wiesz jak to jest brać oddech z bólem, który przypomina Ci o wszystkim co minęło, więc nie pieprz że mam bajkowe życie, bo nawet jeśli wydaje Ci się że to zwykłe błahostki dla mnie mogą być czymś cholernie ważnym. czymś czego Ty nigdy nie zrozumiesz.
|
|
 |
i nie ma Cię, nie było i nigdy nie będzie. byłeś w stanie jedynie życzyć mi szczęścia. podziękowałam, wiedząc, że bez Ciebie nic się nie uda.
|
|
 |
cholernie, cholernie, cholernie zły dzień. taki samotny. taki bez motywacji na przyszłość. [niekoffana]
|
|
 |
napisał.. czułam że nawet mój telefon był zdziwiony
|
|
 |
weź wróć, bo już sobie, kurwa, nie radzę.
|
|
 |
Moje ciało pragnie Twojej miłości, Twego dotyku i namiętności. Twych pocałunków, Twych ust bliskości, Twego spojrzenia i obecności.
|
|
 |
Matka? Na to miano trzeba sobie zasłużyć. / desperacko
|
|
 |
Wiesz czego nienawidzę w związku na odległość? Tak, odległości. Tego, że nie mogę zadzwonić, żebyś zjawił się za chwilę i mnie przytulił, że nie możemy patrzeć na siebie kiedy chcemy, nie możemy liczyć na swoją obecność kiedy tego potrzebujemy. To boli. / desperacko
|
|
 |
dwie rzeczy, które trudno powiedzieć. 'cześć' po raz pierwszy i 'do widzenia' po raz ostatni.
|
|
 |
spotkajmy się znów po drugiej stronie. nie mogę znieść myśli, że to już koniec.
|
|
 |
Musisz przegrać, żeby wiedzieć jak wygrywać.
|
|
|
|