|
NAJCUDOWNIEJSZE PÓŁ ROKU ! ♥
|
|
|
cz II. może zbyt emocjonalnie podeszłam do rozmowy tamtego wieczora. Boję się że któremuś z nas może się udać i za kilka lat nie stworzymy idealnej całości.Ale sam lepszy nie jesteś. Widzę Twoje wkurwienie i złość w oczach gdy bawię się z innym. Nie wiem co my robimy, jednak zdrowe to nie jest. to jest właśnie nasza chora przyjaźń / olkin
|
|
|
cz I. W pierwszy dzień majówki zrobiliśmy domówkę. Siedzieliśmy u kumpla na działce, popijając różnorodne alkohole. Zwiedzając dom znalazłam jeden z tak pięknie dużym łóżkiem. Poczułam Jego dłonie na moich biodrach "no wskakuj mała, idziemy odpoczywać"- powiedział. bez namysłu położyliśmy się, okrykylismy kołdrą i zasnęliśmy. Przebudzając się zobaczyłam jak wpatruję się we mnie. "Co moja idealna kobieto? Ja wierzę w to że kiedyś coś nas połączy. Zbyt zajebiści jesteśmy żeby nie tworzyć całości" dodał przytulając mnie i zrzucając z łóżka. Do pokoju weszła koleżanka "tam odbywają się jakieś orgie przyszłam tutaj a widze że przeszkadzam". Spojrzeliśmy się na siebie wybuchając śmiechem."Choć przygarniemy Cię pod kordełkę" dodaliśmy razem. Więc nie dziw się i nie pytaj co mi się stało gdy wkurwiona na drugi dzień wybiegam z klubu ze łzami w oczach gdy widze jak zajebany bawisz się z jakąś dziewczyną. Gdy widze jak wychodzicie,przytulacie. Boję się o Ciebie cholernie.
|
|
|
w święta wylądowałam w pracy. Okazało się że nie ja sama. Był tam właśnie też on. Poszedł dał buziaka "Wesołych Świąt Misia Ci życzę, odezwij się kiedyś bo wariuje"- dodał szepcząc mi do ucha. - to Ty się odezwij, ta sama droga. "Ja wciąż nie ma odwagi, czekam" / olkin
|
|
|
Miłość w XXI wieku - Chłopak chodzi, chodzi, ona zachodzi, on odchodzi, bo nie o to chodzi.
|
|
|
Kobiety mają wspaniały instynkt. Wszystko zauważają - z wyjątkiem tego, co oczywiste.
|
|
|
Jak się lubi, co się ma, cieplejszy wieje wiatr, życie ma lepszy smak.
|
|
|
otrzebuję mężczyzny takiego jak Ty, więc albo znajdź mi go, albo ożeń się ze mną. Z naciskiem na ożeń.
|
|
|
W piątki jesteśmy fajne, w poniedziałki kapryśne, czasami rządzimy, a czasami nawet nie możemy wykrztusić słowa.
|
|
|
Trudno o hamulec, kiedy chce się ulec.
|
|
|
|