|
A w tamtym roku? owszem były chwile, kiedy chciałam rozszarpać to życie, ale nie mogę zaprzeczyć, że były też chwile pełne radości.
|
|
|
Wiesz, jak to boli, kiedy patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że mu już nie zależy?
|
|
|
Potrzebuję kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując czule w czoło.
|
|
|
Przytulona do Niego poczuła że to Jego potrzebowała do szczęścia.
|
|
|
Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania,ŻE SIĘ MNĄ NIE ZNUDZISZ , że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo 'Miłość ' nie będzie tylko pustym słowem , że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze ' Kocham Cię '. Obiecaj, że mi to obiecasz.
|
|
|
siedzieliśmy przytuleni na środku boiska, była gorąca lipcowa noc. wyszeptałes mi na ucho, że 'słońce jest tylko jedno i tylko ja zawsze nim będę'. wczoraj siedziałam z browarem i fajką w ręce a ty grałeś w nogę, nie mając pojęcia, że czytam twoje esy. kurwa, bolało gdy w esie do jakiejś kurwy pojawiło się to jebane "SŁOŃCE". '
|
|
|
Byli na imprezie. Osobno. Ona tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc ją wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął dziewczynę w ramiona sycząc cicho - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona?- Wtuliła się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziała, czując, jak coraz to mocniej przyciska ją do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? - Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziała: -To nie trać..
|
|
|
Chce nieustannie gubić się pod Twoja bluzą. Wchłaniać Twój zapach , tuląc się mocno do klatki piersiowej. Chcę wiedzieć , że cokolwiek by się działo , mogę tam zostać , bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu .
|
|
|
.Uwielbiała,gdy przepuszczał ją w drzwiach.Ubóstwiała noszenie jego bluz.Śmiała się z jego opowieści,jak za bardzo wczuwał się w rolę.Lubiła prowadzić z nim wielogodzinne rozmowy.Kochała Jego zapach.Przepadała za patrzeniem w jego błękitne oczy.
|
|
|
Nazywam go szczęściem, chociaż to on przynosi mi najwięcej bólu.
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.
|
|
|
Nie dam skurwysynowi satysfakcji , że mnie zranił . pomimo , że łzy same lecą po policzkach , serce krwawi , a ja nie mam chęci do życia , kiedy go zobaczę , zacisnę zęby i udam najszczęśliwszą dziewczynę na świecie.
|
|
|
|