I nie chce się wycofać bo chce w to brnąć Tak aż zobaczę szczery uśmiech na Twej twarzy Kiedy będziesz mówić ze ze mną chcesz się zestarzeć. Że nigdy w kłótni , nie utoniemy w rozpaczy Że będzie tak, nie będziemy się ranić Że nawet jak bym upadł, będziesz moim wsparciem Chce widzieć przyszłość i mieć ją przed oczami Chce do niej dążyć i w końcu ją zobaczyć na własne oczy.. '
A ona będzie dla niego raz zła, a raz dobra, raz będzie mu siebie dawać, a raz odbierać, żeby zgłupiał do reszty, żeby nigdy, w żadnej chwili nie wiedział, czego po niej może się spodziewać.