 |
i w tym momencie nie przejmuję się gdzie będę za rok
|
|
 |
wizerunku synu, nie zbudujesz na kłamstwie trzymaj fason, albo giń!
|
|
 |
nie chcę myśleć o nim kiedy jestem z Tobą, ale chyba już nie potrafię. teraz staram się nie dopuszczać myśli, że coś miedzy nami pękło i że jednak to nie jest to. Wiem, że miedzy mną a nim też nie było kolorowo, ale kiedy byłam z nim serce waliło mi jak szalone, szczególnie gdy patrzyłam jak sie do mnie uśmiecha.. i te cholernie czarujące, niebieskie oczy. a przy Tobie? nie jestem nawet pewna jutra.
|
|
 |
Dom to nie miejsce, lecz stan. Jestem bezdomna. - Nosowska
|
|
 |
rozbierz mnie słowo w słowo, a zobaczysz ile noszę milczenia
|
|
 |
Ej, ja też chciałabym mieć problemów mniej.
|
|
 |
Zamknąć oczy, śnić bez granic, uzależnić się od marzeń,
lecz nigdy nie wierzyć w obietnice, bo to one niszczą wszystko!
|
|
 |
Ludzie są dziwni. Nie umieją dostrzegać szczęścia. Nie uśmiechają się. Choć powinni.
|
|
 |
Będę jak koszulka odwrócona na lewą stronę. Będę przeciw, na opak i dwa kroki od piekła.
|
|
 |
zobacz zazdrość co kradnie szczęścia obraz
|
|
 |
tutaj człowiek deklaruje miłość i szacunek,
ufa, ktoś zniekształca jego obraz jutra,
teraz wiesz jak wygląda zniewolona dusza
|
|
|
|