 |
Sześcioletni chłopiec mieszkał w Rochester z rodzicami i siostrzyczką. Dziewczynka urodziła się bardzo chora. Miała trzy lata, gdy rodzice zapytali chłopca, czy oddałby dla niej ?krew, bez której ona nie mogłaby dalej żyć . Chłopiec zgodził się bez wahania. Po kilku dniach lekarze w uniwersyteckiej klinice przeprowadzili transfuzję bezpośrednią. Chłopiec leżał obok siostrzyczki i z jego żył przetaczano krew do jej żył. W pewnym momencie, gdy transfuzja w odczuciu chłopca trwała zbyt długo, zapytał lekarza: ?Czy to tak się umiera? . Lekarz nadzorujący transfuzję nie wiedział, co odpowiedzieć. Po chwili rozmowy wyszło na jaw, że chłopiec nie zrozumiał do końca swoich rodziców. Myślał, że musi oddać całą swoją krew i umrzeć, aby mogła żyć jego siostra. Nie potrafię opanować lęku, gdy pytam siebie, czy ja byłbym w stanie zrobić coś takiego dla kogokolwiek. Czasami prawdziwa miłość ujawnia się dopiero wtedy, gdy nie wszystko do końca się rozumie...
|
|
 |
Nie śnij się, nie śnij. robisz mi nieporządek w chaosie...
|
|
 |
Chwila o charakterze typowo jednorazowym
|
|
 |
Od myśli, od rozmowy, Od zawsze wspierasz mnie bez względu na okoliczności, jak nikt inny
|
|
 |
On nie napisał, bo nie wiedział od czego zacząć . Ona nie napisała, bo bała się że on niechce z nią pisać.
|
|
 |
jest pewien rodzaj bliskości, która zabija. ta nieobecna bliskość. kiedy wiesz, a nie możesz. czujesz i co z tego. myślisz, lecz całkiem po cichu../
|
|
 |
prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego.
|
|
 |
Medalistka w nadinterpretacji
|
|
 |
Jaka to ulga móc nie należeć do żadnego mężczyzny i nie musieć myśleć więcej ani o tym, jak go zadowolić, ani o tym, jak go wykorzystać, ani o tym, jak go zatrzymać, ani o tym, jak go się pozbyć.
|
|
 |
Kiedy wszystko w tobie się wypaliło - to znak, że wypaliła się nadzieja./ocenzurowana/
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy, własne lub zasłyszane, które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy się na nie przygotowac. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchornne jak swit po ciemności.
|
|
|
|