 |
|
Bez Ciebie jestem cieniem, więźniem w poczekalni dusz, może się zjawisz dziś, może przytulisz już i wyjmiesz z serca ciernie martwych dawno powiędłych róż.
|
|
 |
|
znów mnie mijasz, sto spojrzeń, chwila.
|
|
 |
|
'Mieli apetyt na siebie od zawsze'
|
|
 |
|
Tak jak kiedyś nienawidziłam życia tak teraz boję się tego, że tak szybko mija. Dzień jest taki krótki. Niewiele można zrobić. Tyle szans można stracić. Mamy tylko jedno życie i nie cofniemy czasu żeby coś naprawić czy coś przeżyć. Przecież całe życie to za krótko aby je wykorzystać, aby nacieszyć się osobą którą kochamy. Wszystko jest ulotne.
|
|
 |
|
Nie musisz być bohaterem, ważne, żebyś nie był gnidą.
|
|
 |
|
Być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
 |
|
Labirynt oczekiwań czy spirala rozczarowań?
|
|
 |
|
Rzeczy niemożliwe robię od ręki. Na cuda trzeba poczekać.
|
|
 |
|
Żyj tak jakby każdy Twój dzień miałby być ostatnim. Pewnego razu się nie pomylisz.
|
|
 |
|
Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce.
Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień.
Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły.
W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...
|
|
 |
|
"Mam wystarczająco dużo ubrań i butów. Nie ma sensu iść na zakupy." - Nie powiedziała nigdy żadna kobieta.
|
|
|
|