|
Więc wypijmy za ten świat, który nie chce nas teraz.
Za ten bit, za ten rap co opętał nas nieraz.
Za kobiety, które znasz a nie chcą Cię teraz.
I za nieprzespane noce gdy opętał nas melanż.
|
|
|
Mamy miłość ale nienawiść zawsze trzyma ją za rękę.
Mamy siebie ale nie wiem czy mamy coś więcej.
|
|
|
To był kiepski rok, oby tu w kolejnym szło.
|
|
|
|
Czasami trzeba zaliczyć porządny upadek, żeby wiedzieć na czym się stoi.
|
|
|
Już ich nie spotkam razem ani osobno.
Zniknęli, przepadli jak kamień w wodę podobno.
|
|
|
Nudzisz mnie. Nudzisz mnie Ty i Twoje stałe wymówki. (...) Po raz kolejny zawiodłeś mnie. Nie mogę odnaleźć prawdziwego Ciebie. I gdyby nie to, że jestem pojebana, może bym Cię już olała. / J.Z
|
|
|
Sama tego chciałaś, wiem że boisz się.
Odejść bez powrotu, przejść na drugi brzeg.
Wspomnień obraz w głowie, lecz, gdy stłumić go chcę.
Wtedy znów głośno mówię sobie, że dobrze mi z tym co mam.
|
|
|
Zawsze widziałem w tym większy cel, dumę można schować.
Naiwnie chciałem usłyszeć sens w twoich pustych słowach.
Zawsze myślałem, że mimo ran można w dobrą stronę biec.
Kłamałaś mówiąc, że tego chcesz, że chcesz.
|
|
|
Odejdź już, schowaj żal, przecież wszystko zabrał nam los.
Dobrze mi, nie chce zmian, nie namówisz mnie kolejny raz.
Dobrze jest, jedno wiem, że już nigdy nie wrócę tam.
|
|
|
Był tak młody, że nie widział świata wad, a zalet.
Widział tyle że zamienił swój świat na balet.
|
|
|
|