głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika beneander

Odszedł. Tak po prostu odszedł  zostawiając mnie z rozpierdolonym życiem. Odszedł i wiem  że raczej już nigdy nie wróci. Nie ma go  zniknął. A wraz ze sobą wziął cząstkę mnie  część mojego serca  która biła dla niego. Zabrał mi sens  zabrał mi uśmiech i chęć by wciąż tu być  by wciąż funkcjonować. Pozostały mi łzy  pozostała mi rozpacz i ta pieprzona tęsknota do Niego  która za jakiś czas mnie zniszczy. Będę umierać codziennie  gnić od środka. Jednak mam nadzieję  że na jego twarzy będzie gościł uśmiech  ten zajebisty łobuzierski uśmiech  który doprowadzał mnie do szaleństwa. Mam nadzieję  że codziennie będzie się śmiał  kurwa jego śmiech rozbawiał mnie nawet w najgorszych momentach. Mam nadzieję  że on  że chociaż on wszystko sobie ułoży i za jakiś czas przypadkowo spotykając się na ulicy  przy krótkiej rozmowie powie  że u niego wszystko dobrze. To nic  że moje życie się skończyło  że ja nie zaznam szczęścia bo przy moim boku nie będzie jego osoby. To nieważne.   podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 15 września 2014

Odszedł. Tak po prostu odszedł, zostawiając mnie z rozpierdolonym życiem. Odszedł i wiem, że raczej już nigdy nie wróci. Nie ma go, zniknął. A wraz ze sobą wziął cząstkę mnie, część mojego serca, która biła dla niego. Zabrał mi sens, zabrał mi uśmiech i chęć by wciąż tu być, by wciąż funkcjonować. Pozostały mi łzy, pozostała mi rozpacz i ta pieprzona tęsknota do Niego, która za jakiś czas mnie zniszczy. Będę umierać codziennie, gnić od środka. Jednak mam nadzieję, że na jego twarzy będzie gościł uśmiech, ten zajebisty łobuzierski uśmiech, który doprowadzał mnie do szaleństwa. Mam nadzieję, że codziennie będzie się śmiał, kurwa jego śmiech rozbawiał mnie nawet w najgorszych momentach. Mam nadzieję, że on, że chociaż on wszystko sobie ułoży i za jakiś czas przypadkowo spotykając się na ulicy, przy krótkiej rozmowie powie, że u niego wszystko dobrze. To nic, że moje życie się skończyło, że ja nie zaznam szczęścia bo przy moim boku nie będzie jego osoby. To nieważne. / podobnodziwka

Dałabym ci wszystko  co mam. A gdybyś potrzebował więcej  zdobyłabym to i dała ci.

talik dodano: 15 września 2014

Dałabym ci wszystko, co mam. A gdybyś potrzebował więcej, zdobyłabym to i dała ci.

To koniec. Wszystko się skończyło. Pękło jak bańka mydlana. Rozbiło się jak szklanka. A we mnie? We mnie czegoś ubyło. Chyba tego mięśnia co zwane jest sercem. Puska  zupełna puska w klatce piersiowej. Wiem  że niedługo będzie jeszcze gorzej  bo z dymem papierosowym wypuszczam swoją duszę. Wiem  że sobie nie poradzę  bo z każdą kolejną łzą spływającą po moich policzkach wszystko boli mnie bardziej. Myśl  że nie poczuję już smaku Twoich ust  że nigdy nie wtule się w Twoje ramiona  że już nigdy  przenigdy nie będziesz mój zabija mnie od środka. Wciąż do mnie nie dochodzi  że tak po prostu Cię straciłam  że tak po prostu Cię już nie ma. To sen prawda? To pieprzony koszmar  jutro się obudzę i okarze się  że jesteśmy zajebiście szczęśliwi? Błagam  kurwa  powiedz  że tak będzie. Powiedz  że jutro wtulę się w Ciebie a Ty wyszeptasz mi wprost do ucha jak bardzo mnie kochasz i przypieczętujesz to całusem. Prosze Cię  nie milcz  nie zabijaj mnie..   podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 15 września 2014

To koniec. Wszystko się skończyło. Pękło jak bańka mydlana. Rozbiło się jak szklanka. A we mnie? We mnie czegoś ubyło. Chyba tego mięśnia co zwane jest sercem. Puska, zupełna puska w klatce piersiowej. Wiem, że niedługo będzie jeszcze gorzej, bo z dymem papierosowym wypuszczam swoją duszę. Wiem, że sobie nie poradzę, bo z każdą kolejną łzą spływającą po moich policzkach wszystko boli mnie bardziej. Myśl, że nie poczuję już smaku Twoich ust, że nigdy nie wtule się w Twoje ramiona, że już nigdy; przenigdy nie będziesz mój zabija mnie od środka. Wciąż do mnie nie dochodzi, że tak po prostu Cię straciłam, że tak po prostu Cię już nie ma. To sen prawda? To pieprzony koszmar, jutro się obudzę i okarze się, że jesteśmy zajebiście szczęśliwi? Błagam, kurwa, powiedz, że tak będzie. Powiedz, że jutro wtulę się w Ciebie a Ty wyszeptasz mi wprost do ucha jak bardzo mnie kochasz i przypieczętujesz to całusem. Prosze Cię, nie milcz, nie zabijaj mnie.. / podobnodziwka

Staram się. Walczę o Ciebie. O to  abyś mi ufał  abyś nie wątpił nigdy w moje zaufanie.. A ty odpłacasz mi się w ten sposób. Traktujesz mnie często  jak powietrze. Dajesz słowo  którego nie jesteś w stanie dotrzymać. Dlaczego mi to robisz  naprawdę lubisz tak się zachowywać? Lubisz mnie ranić? A może to ja po raz kolejny coś sobie wmówiłam? Może wina leży  gdzieś po mojej stronie? Jestem temu wszystkiemu winna? Czy po prostu jestem na tyle głupia  że zaufałam komuś  kto nie jest w stanie stać się prawdziwym przyjacielem na dobre i złe? Dlaczego to właśnie ja mam walczyć? Nie jesteś w stanie włożyć choć odrobiny serca i pokazać  że Ci zależy? Jeżeli tak nie jest  to daj mi znać. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć.. Aczkolwiek nie mogę jedynie pojąć tego  jak z premedytacją możesz mnie olewać w chwili  gdy najbardziej Cię potrzebuję. To cholernie boli  wiesz..?

zakochanawnimx3 dodano: 13 września 2014

Staram się. Walczę o Ciebie. O to, abyś mi ufał, abyś nie wątpił nigdy w moje zaufanie.. A ty odpłacasz mi się w ten sposób. Traktujesz mnie często, jak powietrze. Dajesz słowo, którego nie jesteś w stanie dotrzymać. Dlaczego mi to robisz, naprawdę lubisz tak się zachowywać? Lubisz mnie ranić? A może to ja po raz kolejny coś sobie wmówiłam? Może wina leży, gdzieś po mojej stronie? Jestem temu wszystkiemu winna? Czy po prostu jestem na tyle głupia, że zaufałam komuś, kto nie jest w stanie stać się prawdziwym przyjacielem na dobre i złe? Dlaczego to właśnie ja mam walczyć? Nie jesteś w stanie włożyć choć odrobiny serca i pokazać, że Ci zależy? Jeżeli tak nie jest, to daj mi znać. Ja wszystko jestem w stanie zrozumieć.. Aczkolwiek nie mogę jedynie pojąć tego, jak z premedytacją możesz mnie olewać w chwili, gdy najbardziej Cię potrzebuję. To cholernie boli, wiesz..?

To wszystko wokół mnie ma dopiero sens wtedy  gdy Ty jesteś przy mnie. Powodujesz swoją obecnością codzienny uśmiech na mojej twarzy. Zaczynasz mnie odrywać od całej przeszłości . Uświadamiasz mi  że nie wolno się poddawać. To właśnie dla Ciebie czuję  że chcę walczyć  chcę zdobywać to co jeszcze jest mi nieznane. Dzięki Tobie chcę uczyć się wszystkiego od nowa  zdobywać coraz to nowsze doświadczenia oraz przy Tobie czuję  że nie chcę się poddawać  bo widzę  że w życie pomimo  że jest tak pochrzanione ma swój ukryty sens. A Twoje zjawienie się w moim życiu nie było tylko czystym przypadkiem. I pomimo  że dla wielu osób jest to zabawne to ja widzę w tym coś czego inni nie są w stanie dostrzec.

zakochanawnimx3 dodano: 13 września 2014

To wszystko wokół mnie ma dopiero sens wtedy, gdy Ty jesteś przy mnie. Powodujesz swoją obecnością codzienny uśmiech na mojej twarzy. Zaczynasz mnie odrywać od całej przeszłości,. Uświadamiasz mi, że nie wolno się poddawać. To właśnie dla Ciebie czuję, że chcę walczyć, chcę zdobywać to co jeszcze jest mi nieznane. Dzięki Tobie chcę uczyć się wszystkiego od nowa, zdobywać coraz to nowsze doświadczenia oraz przy Tobie czuję, że nie chcę się poddawać, bo widzę, że w życie pomimo, że jest tak pochrzanione ma swój ukryty sens. A Twoje zjawienie się w moim życiu nie było tylko czystym przypadkiem. I pomimo, że dla wielu osób jest to zabawne to ja widzę w tym coś czego inni nie są w stanie dostrzec.

I dziś budzę każdego dnia inną porą  a za oknem coraz zimniej. Przecieram oczy  myślę o Tobie  próbuję wyjść z łóżka i robię wszystko  by wyjść. Wychodzę z domu  wita mnie nieprzyjemne uderzenia zimna  myślę o Tobie. Pocieram dłoń o dłoń  myślę o Tobie  czekam na chwilę  gdy ponownie znajdę się w ciepłym pomieszczeniu  myślę o Tobie  idę przed siebie. Dzień mija  myślę o Tobie  wracam do domu  myślę o Tobie. Kładę się na kanapie  myślę o Tobie  jem kolację  znów w myślach Ty. Wstajesz szybciej  idziesz do pracy  myślisz o mnie. Robisz swoje i myślisz o mnie. Bo te myśli  to przypomnienie. Przypomnienie o obietnicy  o której nigdy nie powiedzieliśmy sobie wprost  a ukryliśmy ją między słowami  ukryliśmy  by przetrwała  aby nie zabił jej czas  a każdego dnia mówił o niej. Przecież obiecałam  że będę czekać  a Ty obiecałeś  że wrócisz. Czekajmy na siebie. Może kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają  dłonie splotą  a serca zaczną bić jednym rytmem  łącząc dwie oddzielne dusze w jedną całość

zakochanawnimx3 dodano: 13 września 2014

I dziś budzę każdego dnia inną porą, a za oknem coraz zimniej. Przecieram oczy, myślę o Tobie, próbuję wyjść z łóżka i robię wszystko, by wyjść. Wychodzę z domu, wita mnie nieprzyjemne uderzenia zimna, myślę o Tobie. Pocieram dłoń o dłoń, myślę o Tobie, czekam na chwilę, gdy ponownie znajdę się w ciepłym pomieszczeniu, myślę o Tobie, idę przed siebie. Dzień mija, myślę o Tobie, wracam do domu, myślę o Tobie. Kładę się na kanapie, myślę o Tobie, jem kolację, znów w myślach Ty. Wstajesz szybciej, idziesz do pracy, myślisz o mnie. Robisz swoje i myślisz o mnie. Bo te myśli, to przypomnienie. Przypomnienie o obietnicy, o której nigdy nie powiedzieliśmy sobie wprost, a ukryliśmy ją między słowami, ukryliśmy, by przetrwała, aby nie zabił jej czas, a każdego dnia mówił o niej. Przecież obiecałam, że będę czekać, a Ty obiecałeś, że wrócisz. Czekajmy na siebie. Może kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, dłonie splotą, a serca zaczną bić jednym rytmem, łącząc dwie oddzielne dusze w jedną całość

Bezpieczeństwa i ukojenia  uśmiechu i szczęścia  ciepła i bliskości  brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.

zakochanawnimx3 dodano: 13 września 2014

Bezpieczeństwa i ukojenia, uśmiechu i szczęścia, ciepła i bliskości, brakuje mi z pewnością. Chodzi tutaj o Ciebie.

Nieodparte łaknienie Twoich warg i poczucie smaku Twoich ust  który zmiesza się z moją malinową pomadką otulającą lekko spierzchnioną skórę pozwalając jej na regenerację. Chęć odczytywania Twoich myśli i emocji poprzez wpatrywanie się w Twoje źrenice nie spuszczając z Ciebie wzroku  karmienie się Twoim widokiem  widokiem Twojego uśmiechu  ruchem ciała  najmniejszym drgnieniem dłoni  mrugnięciem powiek  każdym branym przez Ciebie haustem powietrza. Nieprzerywalne pragnienie skrycia mojego drobnego ciała w Twoich ramionach i chęć odkrycia uczucia bezpieczeństwa znalezionego u boku mężczyzny  który wiem  że jest w stanie zastąpić mi powietrze. Pozwól  by Twoje perfumy wżarte w nici materiału przesiąknęły moją skórę. Spleć swoje palce z moją dłonią i nie puszczaj jej  nie pozwól mi się ponownie zgubić  zatracić siebie i stracić z linii wzroku Ciebie. Pozwól mi na to wszystko. Wiem  oczekuję wiele. Ale mam tylko jedno marzenie  tylko to. Być blisko nieba  blisko Ciebie.

zakochanawnimx3 dodano: 13 września 2014

Nieodparte łaknienie Twoich warg i poczucie smaku Twoich ust, który zmiesza się z moją malinową pomadką otulającą lekko spierzchnioną skórę pozwalając jej na regenerację. Chęć odczytywania Twoich myśli i emocji poprzez wpatrywanie się w Twoje źrenice nie spuszczając z Ciebie wzroku, karmienie się Twoim widokiem, widokiem Twojego uśmiechu, ruchem ciała, najmniejszym drgnieniem dłoni, mrugnięciem powiek, każdym branym przez Ciebie haustem powietrza. Nieprzerywalne pragnienie skrycia mojego drobnego ciała w Twoich ramionach i chęć odkrycia uczucia bezpieczeństwa znalezionego u boku mężczyzny, który wiem, że jest w stanie zastąpić mi powietrze. Pozwól, by Twoje perfumy wżarte w nici materiału przesiąknęły moją skórę. Spleć swoje palce z moją dłonią i nie puszczaj jej, nie pozwól mi się ponownie zgubić, zatracić siebie i stracić z linii wzroku Ciebie. Pozwól mi na to wszystko. Wiem, oczekuję wiele. Ale mam tylko jedno marzenie, tylko to. Być blisko nieba, blisko Ciebie.

szy szy szydera D

talik dodano: 13 września 2014

szy szy szydera;D

 odejdź    krzyczy mózg    odejdź  ułóż sobie życie bez niego!     przecież kochasz  przecież oddałabyś życie za niego    wtrąca się serce. WALKA. Najtrudniejsza walka   ze samą sobą. Nie wygram  nie dam rady  poddam się.  depresjo  Ty suko    szepczę    zgiń  odejdź  raz na zawsze daj mi spokój!   płacze. Znów to uczucie   zamkniętej w więzieniu. Więzienie wspomnień   udręka. Widzę jego twarz  widzę nas... Uśmiecham się  byłam taka szczęśliwa  byłam taka radosna    wspominam. Jego oczy...  kochałam w nich tonąć    myśle. Oblizuje usta   czuje jego smak  dotykam dłoni   czuje jego dotyk.   jestem chora  jestem chora na miłość  na to się umiera?   wybucham śmiechem. Uświadamiam sobie jak nisko upadłam  jak bardzo jestem wyniszczona. Czuję się jak śmieć  jak nic nie warta zabawka. Nie mogę pojąć tego wszystkiego  co się tak właściwie stało? Jak to się stało? Co się ciągle dzieje? Mijają minuty  mijają godziny  mijają dni. CISZA. TĘSKNOTA. BÓL. Powolna śmierć.  podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 13 września 2014

"odejdź" - krzyczy mózg - "odejdź, ułóż sobie życie bez niego!" ; "przecież kochasz, przecież oddałabyś życie za niego" - wtrąca się serce. WALKA. Najtrudniejsza walka - ze samą sobą. Nie wygram, nie dam rady, poddam się. "depresjo, Ty suko" - szepczę - "zgiń, odejdź, raz na zawsze daj mi spokój! " płacze. Znów to uczucie - zamkniętej w więzieniu. Więzienie wspomnień - udręka. Widzę jego twarz, widzę nas... Uśmiecham się "byłam taka szczęśliwa, byłam taka radosna" - wspominam. Jego oczy... "kochałam w nich tonąć" - myśle. Oblizuje usta - czuje jego smak, dotykam dłoni - czuje jego dotyk. " jestem chora, jestem chora na miłość, na to się umiera? " wybucham śmiechem. Uświadamiam sobie jak nisko upadłam, jak bardzo jestem wyniszczona. Czuję się jak śmieć, jak nic nie warta zabawka. Nie mogę pojąć tego wszystkiego, co się tak właściwie stało? Jak to się stało? Co się ciągle dzieje? Mijają minuty, mijają godziny, mijają dni. CISZA. TĘSKNOTA. BÓL. Powolna śmierć. /podobnodziwka

  2   Co robić  co myśleć  co czuć  jak się zachować. Myśli  wszędzie te myśli.  ODEJDŻCIE  proszę..  ODEJDŹCIE  błagam.. Ból   ogromny ból w tym znienawidzonym przeze mnie mięśniu   znowu  ile jeszcze? Patrze na ręce  trzęsą się  znowu. Patrze na nadgarski  KOLEJNE BLIZNY  stwierdzam  NAPEWNO ZOSTANIE ŚLAD    przejeżdżam palcem po ranach  JAK ON MNIE NISZCZY . Kim ja znów jestem  co się ze mną dzieje! Upadłam  kolejny raz upadłam pod ciężarem życia. Łzy   miliony łez  ból   ogromny ból  brak sił.   podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 13 września 2014

[ 2 ] Co robić, co myśleć, co czuć, jak się zachować. Myśli, wszędzie te myśli. "ODEJDŻCIE" proszę.. "ODEJDŹCIE" błagam.. Ból - ogromny ból w tym znienawidzonym przeze mnie mięśniu - znowu, ile jeszcze? Patrze na ręce, trzęsą się, znowu. Patrze na nadgarski "KOLEJNE BLIZNY" stwierdzam "NAPEWNO ZOSTANIE ŚLAD" - przejeżdżam palcem po ranach "JAK ON MNIE NISZCZY". Kim ja znów jestem, co się ze mną dzieje! Upadłam, kolejny raz upadłam pod ciężarem życia. Łzy - miliony łez, ból - ogromny ból, brak sił. / podobnodziwka

  1   Kolejny dzień  kolejne godziny  kolejne minuty mijają  a moje serce wciąż się rozpada. Zastanawiam się na jak maluteńkie kawałeczki może się rozbić. Czy kiedykolwiek przestanie pękać? Ile jeszcze łez spłynie po moich policzkach  przez tą jedną osobę  która zamieszkała w moim serduszku   o ile ten mięsień można jeszcze nazwać sercem. Jak długo moje dłonie będą zimne jak lód z braku jego dotyku? Jak długo moje usta będą wysuszone brakiem jego pocałunków? Myśli... Cholerne myśli znów atakują moją wykończoną psychikę  gdzie jest  co robi  co się z nim dzieje  dlaczego jest źle  kocha?  NIE MYŚL  PRZESTAŃ  NIE MYŚL  NIE PŁACZ !     krzyczę sama do siebie  żałosne. Huk. Kolejny raz ściana oberwała   I CO TA BIEDNA ŚCIANA CI ZROBIŁA ?!   nie odpowiem sobie  przecież nawet dziecko wie  że nic. Zamykam oczy  kolejna łza spływa po moim bladym policzku. Zagryzam wargi  smak krwi  znowu.

podobnodziwka dodano: 12 września 2014

[ 1 ] Kolejny dzień, kolejne godziny, kolejne minuty mijają, a moje serce wciąż się rozpada. Zastanawiam się na jak maluteńkie kawałeczki może się rozbić. Czy kiedykolwiek przestanie pękać? Ile jeszcze łez spłynie po moich policzkach, przez tą jedną osobę, która zamieszkała w moim serduszku - o ile ten mięsień można jeszcze nazwać sercem. Jak długo moje dłonie będą zimne jak lód z braku jego dotyku? Jak długo moje usta będą wysuszone brakiem jego pocałunków? Myśli... Cholerne myśli znów atakują moją wykończoną psychikę, gdzie jest, co robi, co się z nim dzieje, dlaczego jest źle, kocha? "NIE MYŚL, PRZESTAŃ, NIE MYŚL, NIE PŁACZ ! " - krzyczę sama do siebie, żałosne. Huk. Kolejny raz ściana oberwała " I CO TA BIEDNA ŚCIANA CI ZROBIŁA ?! " nie odpowiem sobie, przecież nawet dziecko wie, że nic. Zamykam oczy, kolejna łza spływa po moim bladym policzku. Zagryzam wargi, smak krwi, znowu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć