 |
"Chciałbym umieć jej pokazać tę miłość
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku.
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
zawsze być przy niej i być potrzebny."
|
|
 |
"Czuję twoją samotność
Widzę, słyszę smutek
Zamykasz na świat okno, los traktuje cię butem"
|
|
 |
"Ten świat jest szalonym,
tu umierają anioły." / K2
|
|
 |
"Kiedy wypuszczam z papierosa dym
chcę poczuć to znów,
Bo nie wiem gdzie teraz jesteś Ty,
a chciałbym chyba byś była tu." / Marysia
|
|
 |
Rozpierdalają mnie te facebookowe życzenia, życzenia z dupy tak naprawdę. Powiedz ile z tych osób, które złożyło Ci życzenia na facebooku złożyłoby na realu? Jedna, dwie, góra trzy? No właśnie. Gdyby nie ten portal oni nawet nie wiedzieliby, że masz urodziny. I to jest niby takie szczere? Gdyby Ci zależało i było takie szczere to podszedłbyś/podeszłabyś na realu i je złożyła, a nie pisałbyś/pisałabyś na facebooku. Bo co? Bo boisz się, że osoba, której nie złożysz życzeń na facebooku, odwdzięczy Ci się tym samym i będziesz mieć jednego posta mniej? Ojej takie to przykre, a ja myślałam, że liczy się życie realne, a nie facebookowe. Bo teraz ile lajków, komentarzy i życzeń tyle "przyjaciół" i to właśnie pokazuje czy Cię ktoś lubi czy nie. Teraz to tylko umieją dodawać życzenia, a do tego selfie z osobą, która ma urodziny, bo to takie "fajne", wierz mi to nie jest fajne. To jest śmieszne, ludzie są śmieszni, a świat jest coraz gorszy. / s.
|
|
 |
Krople deszczu delikatnie uderzają o parapet, a ja stoje przy oknie wsłuchując się w ich dźwięk. Zamykam oczy i zastanawiam się co znów jest nie tak, dlaczego w środku czuję taki cholerny niepokój. Otwieram oczy i patrzę na kałuze, w którą uderzają kolejne krople. Stoje i wpatruję się jak zahipnotyzowana w obrazek przede mną tak jakbym czekała, aż na szybie któregoś z zaparkowanego samochodu pod blokiem pokaże się odpowiedź na dręczace mnie pytania. Czuję się pusta, niespokojna i tak bardzo obca. Coś się ze mnie dzieje i sama nie ejstem w stanie zrozumieć co takiego.. / podobnodziwka
|
|
 |
[2] Nie obchodzi Cię ile łez wylewam, ile bólu w sobie kryje i jak cholernie trudno postawić mi choćby jeden krok. Nie interesują Cię moje losy i jak ciężko mi jest po Twoim nagłym odejściu. Kolejnym odejściu. Nie wyobrażasz sobie jak bardzo chciałabym Ci powiedzieć, że strasznie Ci zazdroszczę, że potrafiłeś o mnie zapomnieć w zaledwie 5 minut i ułożyć sobie życie bez najmniejszego problemu. Bo ja wciąż sama się zabijam tą tęsknotą i wspomnieniami. Bo ja wciąż nie potrafie się przyzwyczaić do tej myśli, że zniknąłeś, że jestem Ci obca. / podobnodziwka
|
|
 |
[1] Pisanie zawsze było dla mnie ucieczką od codzienności, zamykałam oczy a teksty same ze mnie wypływały. Pisałam często, codziennie, kilka razy dziennie. A dziś potrzebując ucieczki od życia, trzymając długopis w ręcę boję się je zamknąć i wylewać z siebie myśli. Wiem, że kolejny raz tekst wyjdzie o Tobie, wiem, bo nie potrafię pisać już o niczym innym. Choć tak bardzo chciałabym napisać, że jestem szczęśliwa bo przecież mam przyjaciół, mam chłopaka to nie potrafię. Znów piszę, jak bardzo brakuje mi Ciebie tutaj obok, że czuję w wyobraźni smak Twoich ust i marzę codziennie wieczorem byś wrócił i mnie przytulił. Nie chce już, nie chcę o Tobie pisać, nie chce o Tobie pamiętać, nie chcę Cię wspominać. Błagam odejdź, zniknij z mojej duszy, serce weź; w dupie je mam bo i tak Cię z niego nie wymarze. Więc chociaż je zabierz, żebym mogła w miarę funkcjonować, bo przecież Ciebie i tak nie obchodzi, że się zatracam.
|
|
|
|