głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bellolina

zimne powietrze uderza w Twoje suche jeszcze usta. lekko przymykasz oczy  by promienie słońca zbyt szybko nie styknęły się z Twoimi tęczówkami. bierzesz głęboki wdech  smakując zapachu rozpoczynającego się dnia. wypuszczasz powietrze  i otwierając oczy  uśmiechasz się   witasz zupełnie nowy dzień  nowe możliwości  nową siebie  którą stwarzasz codziennie od nowa  odkąd On odszedł  i odkąd Ty próbujesz poskładać się w jedną całość  za pomocą wdechów i zimnego powietrza  które jest jedynym wybawieniem  i sposobem na to  by myśli odeszły jak najdalej.   veriolla

veriolla dodano: 29 sierpnia 2014

zimne powietrze uderza w Twoje suche jeszcze usta. lekko przymykasz oczy, by promienie słońca zbyt szybko nie styknęły się z Twoimi tęczówkami. bierzesz głęboki wdech, smakując zapachu rozpoczynającego się dnia. wypuszczasz powietrze, i otwierając oczy, uśmiechasz się - witasz zupełnie nowy dzień, nowe możliwości, nową siebie, którą stwarzasz codziennie od nowa, odkąd On odszedł, i odkąd Ty próbujesz poskładać się w jedną całość, za pomocą wdechów i zimnego powietrza, które jest jedynym wybawieniem, i sposobem na to, by myśli odeszły jak najdalej. / veriolla

dobry wieczór    ożywiamy moblo?    teksty veriolla dodał komentarz: dobry wieczór ;> ożywiamy moblo? ;) do wpisu 29 sierpnia 2014
...Go nie było. On bywał   od czasu do czasu  czy to między słowami  pocałunkami  czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał   był wolnym duchem  czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał  i znikał kiedy chciał  ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił   zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie   tą wredną duszę  która nie definiowała się ze słowem  stabilność   która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań   czystą  nieskazitelną  wolną mnie w Nim widziałam.   veriolla

veriolla dodano: 29 sierpnia 2014

...Go nie było. On bywał - od czasu do czasu, czy to między słowami, pocałunkami, czy kolejnymi snami. On się nie zobowiązywał - był wolnym duchem, czasami aż zbytnio. pojawiał się kiedy chciał, i znikał kiedy chciał, ceniąc ponad wszystko swoją wolność. i tym mnie kupił - zaintrygował do granic możliwości...bo widziałam w Nim siebie - tą wredną duszę, która nie definiowała się ze słowem "stabilność", która uwielbiała brak ograniczeń i jakichkolwiek zobowiązań - czystą, nieskazitelną, wolną mnie w Nim widziałam. / veriolla

mówią mi  że się zmieniłam   że jestem inna niż kiedyś   mniej delikatna  bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą  jestem kimś  kogo sama nie poznaję   niemiłosiernie wredną  raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać   nie chcę znowu przywiązania  zwierzeń  jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem  i obojętnością  które tak na prawdę są wymuszone   bo osłaniam siebie  i swoje serce  któremu nie pozwalam nic poczuć  tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

mówią mi, że się zmieniłam - że jestem inna niż kiedyś - mniej delikatna, bardziej wredna. mają rację. nie jestem już tamtą osobą, jestem kimś, kogo sama nie poznaję - niemiłosiernie wredną, raniącą wszystkich naokoło suką próbującą z całych sił odepchnąć od siebie ludzi. nie pozwalam im się do siebie zbliżać - nie chcę znowu przywiązania, zwierzeń, jakiejkolwiek więzi. oddalam ich od siebie zimnem, i obojętnością, które tak na prawdę są wymuszone - bo osłaniam siebie, i swoje serce, któremu nie pozwalam nic poczuć, tym samym chroniąc samą siebie od samozagłady. / veriolla

słuchaj Mała  nie możesz teraz płakać wiesz? otrzyj łzy  i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech  którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci  że niedługo znajdziesz kogoś  kto równie pięknie jak On   ba   nawet lepiej  mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu  a poznasz kogoś  kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego  kogoś  kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego  kogoś  kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On  kogoś  kogo pokochasz jeszcze mocniej  i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka  tylko proszę Cię   przestań  płakać  masz za ładne oczy  by się tak smucić.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

słuchaj Mała, nie możesz teraz płakać,wiesz? otrzyj łzy, i pokaż mi ten swój najpiękniejszy uśmiech, którego tak dawno nie widziało światło dzienne. obiecuję Ci, że niedługo znajdziesz kogoś, kto równie pięknie jak On - ba - nawet lepiej, mówić będzie jak bardzo mocno Cię kocha. nie minie długi okres czasu, a poznasz kogoś, kto będzie parzył jeszcze lepszą herbatę od Niego, kogoś, kogo uścisk będzie równie czuły jak Jego, kogoś, kto będzie rozmawiał z Tobą przed snem dłużej niż On, kogoś, kogo pokochasz jeszcze mocniej, i kto nie odejdzie. obiecuję Ci to Maleńka, tylko proszę Cię - przestań płakać, masz za ładne oczy, by się tak smucić. / veriolla

wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma   ta sama  która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów  przyznać się do błędów  powiedzieć  przepraszam . zabijaliśmy to   kawałek  po kawałku   własnym egiem  które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste  tak strasznie dziecinne  i tak bardzo przygnębiające   że byliśmy w stanie zabić samych siebie   swoją głupią upartością  która nie pozwalała Nam na głupie słowo  przepraszam . popełniliśmy samobójstwo  wiesz? nie miałam pojęcia  że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2014

wiesz... w tym wszystkim tak bardzo przeszkadzała Nam duma - ta sama, która Nas połączyła. nie umieliśmy opuścić głów, przyznać się do błędów, powiedzieć "przepraszam". zabijaliśmy to - kawałek, po kawałku - własnym egiem, które wtedy było na wysokościach wieżowców. to w sumie tak bardzo proste, tak strasznie dziecinne, i tak bardzo przygnębiające - że byliśmy w stanie zabić samych siebie - swoją głupią upartością, która nie pozwalała Nam na głupie słowo "przepraszam". popełniliśmy samobójstwo, wiesz? nie miałam pojęcia, że jestem samobójcą.. nie miałam pojęcia... / veriolla

Prawdziwe ... Ale czasami    trzeba komuś dać odejść  aby był szczęśliwy bez Ciebie . teksty szczesciabrak21 dodał komentarz: Prawdziwe ... Ale czasami , trzeba komuś dać odejść aby był szczęśliwy bez Ciebie . do wpisu 1 luty 2014
Prawdziwe   . teksty szczesciabrak21 dodał komentarz: Prawdziwe ;). do wpisu 31 stycznia 2014
Częśc 3.. Wszystko było dobrze nie spotykali się  tak często jak mieszkał blisko  niej tylko na innym osiedlu . Ale rozmawiali  przez telefon Olga jak  słyszała jego głos  to jej to  dużo  pomagało  umiał  ją pocieszyć przez telefon pisali na  gg na  fejsbuku  . Damian mówił jaki to jest szczęśliwy z Olą i że sie cieszy że  z nią jest  i że  nie straci  jej  bo za dużo sie starał nic sie nie zapowiadało  że może nastąpić taki dzień że Damianowi  będzie przeszkadzały kilometry  nie podając  powodu  zrywa z Olą.

szczesciabrak21 dodano: 31 stycznia 2014

Częśc 3.. Wszystko było dobrze nie spotykali się tak często jak mieszkał blisko niej tylko na innym osiedlu . Ale rozmawiali przez telefon Olga jak słyszała jego głos to jej to dużo pomagało umiał ją pocieszyć przez telefon pisali na gg na fejsbuku . Damian mówił jaki to jest szczęśliwy z Olą i że sie cieszy że z nią jest i że nie straci jej bo za dużo sie starał nic sie nie zapowiadało że może nastąpić taki dzień że Damianowi będzie przeszkadzały kilometry nie podając powodu zrywa z Olą.

Część2.Pili  piwo  rozmawiali Damian  się  przybliżył do niej objął  ją i przytulił . Reszta imprezowiczów  pytali się ich czy już są razem . A oni odpowiadali  nie i wybuchli  śmiechem pili dalej  piwo  siedzieli  przytuleni . Tańczyli  rozmawiali . O północy Damian  spytał jej  czy  będzie jego dziewczyną Ola   nie wahając sie powiedziała  tak możemy  spróbować . . Damian sie cieszył  bo po długich  sposobach  w  końcu się zgodziła był najszczęśliwszym  chłopakiem .  Zostali  na noc  u przyjaciółki spali  w jednym pokoju przytulali sie i rozmawiali do  6 nad ranem nie spali wgl  planowali  co będą  robić co  zwiedzą  co zobaczą . Damian pokazywał  jak ją kocha i jak jest zadowolony  mówił jej że  jej  nigdy  nie zostawi  za długo sie starał mówił słodkie słówka w które Ola  wierzyła bo  się zakochała .  Damian mieszkał  60 kilometrów  od niej .

szczesciabrak21 dodano: 31 stycznia 2014

Część2.Pili piwo rozmawiali Damian się przybliżył do niej objął ją i przytulił . Reszta imprezowiczów pytali się ich czy już są razem . A oni odpowiadali nie i wybuchli śmiechem pili dalej piwo siedzieli przytuleni . Tańczyli rozmawiali . O północy Damian spytał jej czy będzie jego dziewczyną Ola nie wahając sie powiedziała tak możemy spróbować . . Damian sie cieszył bo po długich sposobach w końcu się zgodziła był najszczęśliwszym chłopakiem . Zostali na noc u przyjaciółki spali w jednym pokoju przytulali sie i rozmawiali do 6 nad ranem nie spali wgl planowali co będą robić co zwiedzą co zobaczą . Damian pokazywał jak ją kocha i jak jest zadowolony mówił jej że jej nigdy nie zostawi za długo sie starał mówił słodkie słówka w które Ola wierzyła bo się zakochała . Damian mieszkał 60 kilometrów od niej .

Część 1. Zaczęło się na Sylwku . Poszła do przyjaciółki   browarki   tańce rozmowy śmiania się głośna muzyka wygłupy . Był jej kuzyn z którym poznała się u niej na domówce .Utrzymywali ze sobą rok kontaktu pare razy wyskoczyli na jakąś imprezę spotykali się jako koleżanka i kolega świetnie się dogadywali wszystko o sobie wiedzieli wspierali sie w trudnych chwilach a ich trochę było . Ona widziała że mu zależy Nawet Damian już spytał się jej czy by nie chciała być jego dziewczyną bo mu sie bardzo podoba i mu zależy na niej pochodził z nieciekawej rodziny . Każdy kto go znał mówił Oli to nie jest chłopak dla Cibie . Ola nie chciała nic od niego bo miała dość związków   i lepiej było jej jak była sama znali się od 6 Czerwca 213 r. . Ale w sylwestrową noc jednak Ola zmieniła zdanie coś ją do niego ciągnęło i mówiła sobie to moje życie i to ja będę cierpieć jak nie wyjdzie może warto spróbować myślała tak przed zabawą Sylwestrową .

szczesciabrak21 dodano: 31 stycznia 2014

Część 1. Zaczęło się na Sylwku . Poszła do przyjaciółki , browarki , tańce rozmowy śmiania się głośna muzyka wygłupy . Był jej kuzyn z którym poznała się u niej na domówce .Utrzymywali ze sobą rok kontaktu pare razy wyskoczyli na jakąś imprezę spotykali się jako koleżanka i kolega świetnie się dogadywali wszystko o sobie wiedzieli wspierali sie w trudnych chwilach a ich trochę było . Ona widziała że mu zależy Nawet Damian już spytał się jej czy by nie chciała być jego dziewczyną bo mu sie bardzo podoba i mu zależy na niej pochodził z nieciekawej rodziny . Każdy kto go znał mówił Oli to nie jest chłopak dla Cibie . Ola nie chciała nic od niego bo miała dość związków , i lepiej było jej jak była sama znali się od 6 Czerwca 213 r. . Ale w sylwestrową noc jednak Ola zmieniła zdanie coś ją do niego ciągnęło i mówiła sobie to moje życie i to ja będę cierpieć jak nie wyjdzie może warto spróbować myślała tak przed zabawą Sylwestrową .

 cz.1  usłyszałam tylko dwa słowa  jest pobita    odepchnęłam od siebie  próbującego mnie przytrzymać  Mateusza  i wybiegłam ze szpitala. szłam   coraz szybciej  z coraz bardziej rysującym się na twarzy wkurwieniem  i z coraz bardziej zaciskającymi się pięściami. gdzieś z daleka słyszałam Mateusza  który próbował mnie dogonić  i powstrzymać. miałam tylko jeden kierunek: tamta impreza  i ta ździra na niej. w końcu dotarłam   stała przed lokalem  śmiejąc się i paląc fajkę. podeszłam  zobaczyłam w Jej oczach przerażenie  po czym złapałam ją za obrzydliwe kłaki  i z całej swojej siły  o której   że mam jej aż tyle   nie miałam pojęcia  uderzyłam jej głową w swoje kolano. następnie postawiłam ją do pionu  i ze słowami  dotknęłaś złą dziewczynę   uderzyłam ją z pięści w twarz  po czym patrzyłam jak wypluwa zęby cała zakrwawiona   wpadłam w szał  zaczęłam ją kopać  bić po twarzy   na przemian  aż w końcu poczułam silnie trzymające mnie ramiona i głos  Żaklina  kurwa... uspokój się .

kissmyshoes dodano: 21 grudnia 2013

[cz.1] usłyszałam tylko dwa słowa "jest pobita" - odepchnęłam od siebie, próbującego mnie przytrzymać, Mateusza, i wybiegłam ze szpitala. szłam - coraz szybciej, z coraz bardziej rysującym się na twarzy wkurwieniem, i z coraz bardziej zaciskającymi się pięściami. gdzieś z daleka słyszałam Mateusza, który próbował mnie dogonić, i powstrzymać. miałam tylko jeden kierunek: tamta impreza, i ta ździra na niej. w końcu dotarłam - stała przed lokalem, śmiejąc się i paląc fajkę. podeszłam, zobaczyłam w Jej oczach przerażenie, po czym złapałam ją za obrzydliwe kłaki, i z całej swojej siły, o której - że mam jej aż tyle - nie miałam pojęcia, uderzyłam jej głową w swoje kolano. następnie postawiłam ją do pionu, i ze słowami "dotknęłaś złą dziewczynę", uderzyłam ją z pięści w twarz, po czym patrzyłam jak wypluwa zęby cała zakrwawiona - wpadłam w szał, zaczęłam ją kopać, bić po twarzy - na przemian, aż w końcu poczułam silnie trzymające mnie ramiona i głos "Żaklina, kurwa... uspokój się".

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć