głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bellieve

czuję się jak wrak tonącego statku   jak niepotrzebny przedmiot który można wyrzucić do kosza ... bo właśnie chyba na to zasłużyłam   strawberrywatermelon

strawberrywatermelon dodano: 25 listopada 2012

czuję się jak wrak tonącego statku , jak niepotrzebny przedmiot który można wyrzucić do kosza ... bo właśnie chyba na to zasłużyłam / strawberrywatermelon

Pojawienie się po takim czasie nie załatwi wszystkiego jednym słowem. I szczerze nawet tego nie chce  nie potrzebuje Ciebie w swoim życiu. neverlosehope

neverlosehope dodano: 25 listopada 2012

Pojawienie się po takim czasie nie załatwi wszystkiego jednym słowem. I szczerze nawet tego nie chce, nie potrzebuje Ciebie w swoim życiu./neverlosehope

Tak wiele jest mi obojętne. Mam gdzieś co On teraz czuje  nie interesuje mnie zdanie innych o mnie. Głęboko mam każda jedną plotkę chodzącą na mój temat. I szczerze rzygam na to czy w oczach innych jestem szmata czy dziwką. Ale nigdy w życiu nie stali mi się obojętni Oni  i to co dzieję się w iż życiu i głowie. neverlosehope

neverlosehope dodano: 24 listopada 2012

Tak wiele jest mi obojętne. Mam gdzieś co On teraz czuje, nie interesuje mnie zdanie innych o mnie. Głęboko mam każda jedną plotkę chodzącą na mój temat. I szczerze rzygam na to czy w oczach innych jestem szmata czy dziwką. Ale nigdy w życiu nie stali mi się obojętni Oni, i to co dzieję się w iż życiu i głowie./neverlosehope

trzęsę się płacze   bo czuję że coś tracę ...

strawberrywatermelon dodano: 22 listopada 2012

trzęsę się płacze , bo czuję że coś tracę ...

Ciesze się że tyle wspomnień zaprząta moją głowę  niektóre ranią inne zaś doprowadzają do łez szczęścia. Ale dzięki nim wiem że nie zmarnowałam żadnego dnia. neverlosehope

neverlosehope dodano: 22 listopada 2012

Ciesze się że tyle wspomnień zaprząta moją głowę, niektóre ranią inne zaś doprowadzają do łez szczęścia. Ale dzięki nim wiem że nie zmarnowałam żadnego dnia./neverlosehope

twardo idę do przodu chociaż boję się wyniku ..

strawberrywatermelon dodano: 21 listopada 2012

twardo idę do przodu chociaż boję się wyniku ..

są takie wieczory że każde wspomnienie wraca i zapominasz o tych złych chwilach   o wypowiedzianych słowach   gestach   po prostu zamykasz oczy i widzisz każdą chwile z nią   każdy uśmiech   każdą łzę .. a teraz boisz się przyznać że tęsknisz ... strawberrywatermelon

strawberrywatermelon dodano: 21 listopada 2012

są takie wieczory że każde wspomnienie wraca i zapominasz o tych złych chwilach , o wypowiedzianych słowach , gestach , po prostu zamykasz oczy i widzisz każdą chwile z nią , każdy uśmiech , każdą łzę .. a teraz boisz się przyznać że tęsknisz .../strawberrywatermelon

 o teksty strawberrywatermelon dodał komentarz: ;o do wpisu 21 listopada 2012
po dłuższej chwili odpowiedział  a u mnie? u mnie też  też wszystko ok . w głowie miałam setki pytań 'po co dzwoni  czego chce  może jednak chce wróć'  wydusiłam z siebie  a po co dzwonisz  coś chcesz  że się odezwałeś  coś się stało cz..  przerywając mi  odpowiedział  że musimy się spotkać  że  przeprasza mnie za wszystko co zrobił  że ciągle o mnie myśli i doszedł do wniosku  że to co zrobił było błędem. a ja? pomimo tego  że tak bardzo cierpiałam  że to co powiedział tak bardzo chciałam usłyszeć odpowiedziałam zwyczajnie  na luzie  ja też przepraszam  ale nie możemy się spotkać. nie chcę przeżywać znów tego samego męczącego końca  który nastąpi po kilku miesiącach  bo Ci się znudziło. nie jestem zabawką  po czym się rozłączyłam. nie  nie byłam szczęśliwa z tego powodu  że tak powiedziałam  bo chciałam Go  bardzo. ale w tamtym momencie poczułam satysfakcję  zdałam sobie sprawę  że nie warto przez kilka  miesięcy być szczęśliwą  po czym cierpieć dwa razy tyle. nie w tym sens.   cz2

kashiya dodano: 21 listopada 2012

po dłuższej chwili odpowiedział "a u mnie? u mnie też, też wszystko ok". w głowie miałam setki pytań 'po co dzwoni, czego chce, może jednak chce wróć', wydusiłam z siebie "a po co dzwonisz, coś chcesz, że się odezwałeś, coś się stało cz.." przerywając mi, odpowiedział, że musimy się spotkać, że przeprasza mnie za wszystko co zrobił, że ciągle o mnie myśli i doszedł do wniosku, że to co zrobił było błędem. a ja? pomimo tego, że tak bardzo cierpiałam, że to co powiedział tak bardzo chciałam usłyszeć odpowiedziałam zwyczajnie, na luzie "ja też przepraszam, ale nie możemy się spotkać. nie chcę przeżywać znów tego samego męczącego końca, który nastąpi po kilku miesiącach, bo Ci się znudziło. nie jestem zabawką" po czym się rozłączyłam. nie, nie byłam szczęśliwa z tego powodu, że tak powiedziałam, bo chciałam Go, bardzo. ale w tamtym momencie poczułam satysfakcję, zdałam sobie sprawę, że nie warto przez kilka miesięcy być szczęśliwą, po czym cierpieć dwa razy tyle. nie w tym sens. / cz2

wstałam. od razu w głowie 'największy błąd  wstałam..' dzień zapowiadał się jak każdy inny  nudny  szary  nic nie znaczący. poszłam do szkoły  przemęczyłam osiem lekcji  spaliłam dwa szlugi  weszłam do domu  od razu znowu zawitałam w łóżku ze słuchawkami w uszach. przysnęło mi się. nagle w moich uszach rozprzestrzenił się dzwonek  oznaczający połączenie wykonywane do mnie. z grymasem na twarzy spojrzałam na wyświetlacz telefonu. momentalnie byłam na nogach  chodząc od ściany do ściany. to był Jego numer. pomimo tego  że już nic nas nie łączyło  nawet normalne koleżeńskie cześć  jego numer znałam na pamięć. przyciągnęłam palcem po wyświetlaczu zieloną słuchawką w prawą stronę  odbierając. wykrztusiłam z siebie marne  halo  i nagle czułam jakbym miała nogi z waty. usłyszałam Jego głos  tak bardzo mi znajomy.  cześć  co u Ciebie   w szybkim tempie odpowiedziałam  wszystko dobrze  a u Ciebie?  zapadła cisza..   cz1

kashiya dodano: 21 listopada 2012

wstałam. od razu w głowie 'największy błąd, wstałam..' dzień zapowiadał się jak każdy inny, nudny, szary, nic nie znaczący. poszłam do szkoły, przemęczyłam osiem lekcji, spaliłam dwa szlugi, weszłam do domu, od razu znowu zawitałam w łóżku ze słuchawkami w uszach. przysnęło mi się. nagle w moich uszach rozprzestrzenił się dzwonek, oznaczający połączenie wykonywane do mnie. z grymasem na twarzy spojrzałam na wyświetlacz telefonu. momentalnie byłam na nogach, chodząc od ściany do ściany. to był Jego numer. pomimo tego, że już nic nas nie łączyło, nawet normalne koleżeńskie cześć, jego numer znałam na pamięć. przyciągnęłam palcem po wyświetlaczu zieloną słuchawką w prawą stronę, odbierając. wykrztusiłam z siebie marne "halo" i nagle czułam jakbym miała nogi z waty. usłyszałam Jego głos, tak bardzo mi znajomy. "cześć, co u Ciebie", w szybkim tempie odpowiedziałam "wszystko dobrze, a u Ciebie?" zapadła cisza.. / cz1

tęsknię  nawet nie wiesz jak bardzo. jak serce staje mi w gardle  gdy widzę Cię z nią.

kashiya dodano: 21 listopada 2012

tęsknię, nawet nie wiesz jak bardzo. jak serce staje mi w gardle, gdy widzę Cię z nią.

ciekawe co będzie za rok  czy będę szczęśliwa. ciekawe  czy wciąż będę Cię kochała  czy będziemy się do siebie odzywać  będzie normalnie czy rozpętamy następną wojnę. ciekawe  czy jeszcze kiedykolwiek powiesz mi  kocham Cię

kashiya dodano: 21 listopada 2012

ciekawe co będzie za rok, czy będę szczęśliwa. ciekawe, czy wciąż będę Cię kochała, czy będziemy się do siebie odzywać, będzie normalnie czy rozpętamy następną wojnę. ciekawe, czy jeszcze kiedykolwiek powiesz mi "kocham Cię"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć