 |
Czuła uśmiech na własnej twarzy , pomimo że chciała przybrać wyraz surowej powagi.
|
|
 |
Czasami jest tak ze siedzę cicho gdy wszystko we mnie krzyczy. Czasem nieufna by za chwile nie okazać się naiwną. Czasem zbyt bardzo...chce. Czasem nie potrafię przyznać się do błędu- bo tak łatwiej. Czasem smutna, bez powodu. Czasem wredna, mam wyrzuty sumienia. Czasem mówię nie, chcąc powiedzieć tak. Czasem nie pewna siebie. Czasem zamknięta w sobie, a tak wiele chce powiedzieć. Czasem nieposłuszna, wbrew własnej naturze. Czasem zazdrosna, mimo woli. Szukam wciąż siebie i wciąż się gubię. Za mocno chcę kochać.
|
|
 |
Jedz sobie tą czekoladę, szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea, rób bałagan w całym pokoju,denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer, fałszuj piosenki, obijaj mi ściany, gub kolczyki, możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty.. Tylko bądź.
|
|
 |
Ze szczęściem jest jak z sikaniem w majtki: wszyscy to widzą, ale tylko ty czujesz ciepło. A kiedy za mną zatęsknisz, pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
Tej nocy wróciłam do domu z Twoim smakiem na ustach i Twoim zapachem na dłoniach.
|
|
 |
Tej nocy wróciłam do domu z Twoim smakiem na ustach i Twoim zapachem na dłoniach.
|
|
 |
Pan ma nieortodoksyjny, ale wyjątkowo konsekwentny sposób nieustannego pobudzania mojej ciekawości: jednocześnie chce o mnie wiedzieć wszystko i nic. W zależności od kondycji danego dnia okazuje mi Pan "szalone zainteresowanie" i niemal patologiczny jego brak. A to mnie albo porusza, albo denerwuje.
|
|
 |
Usiadła na brzegu piaskownicy, pijąc tanie wino prosto z butelki. Oszukiwała samą siebie, że wcale jej nie zależy. Nie po raz kolejny, nie za bardzo.
|
|
 |
Po raz pierwszy rzeczywistość wydawała jej się lepsza niż sny, z których dawniej nie chciała się budzić
|
|
 |
Czasem jest po prostu źle, i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach, którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka.
|
|
 |
Nie byłam idealna. Miałam swoje wady. Swoje zgryzoty. Swoje głupie nawyki. Ale to wszystko gasło, gdy nasze spojrzenia się spotykały.
|
|
 |
Nic do zrobienia, nic do powiedzenia.
Dopóki facet jej marzeń się nie pojawi, poderwie ją i wesprze na swoim ramieniu.
|
|
|
|