|
okazuje się, że tydzień mogę bez ciebie wytrzymać, od biedy dwa, ale potem to już zaczynają mnie boleć te wszystkie miejsca, którymi cię nie czuję.
|
|
|
mógłbym jeszcze dużo pisać o tym, jak mnie bolało wszystko, jak nie umiałem o tym mówić, jak te emocje mi się odkładały w plecach i nie mogłem spać.
|
|
|
"Może kiedyś zrozumiesz, że mój chłód to najgłośniejsze wołanie o Twoje ciepło."
|
|
|
Boję się. Nie ma Jej, a ja zwyczajnie się boję wszystkiego. Jestem tchórzem, owszem, ale tylko bez Niej.
|
|
|
Próbuje wyskoczyć z mojego ciała. Bije zbyt szybko, by można było równomiernie oddychać. Dusi się krwią przepływającą przez organizm. Zawsze się kłóciliśmy, ale teraz to już przesada. Rwie się do Niej, jak zwariowane. Dekoncentruje mnie. Ucieka do osoby, do której należy. Bez Niej nie funkcjonuje racjonalnie. Tęskni. Krzyczy. Potrzebuje. Serce.
|
|
|
"(...) Czy płakała?
Ryczała jak małe dziecko."
|
|
|
"To jedna z tych sytuacji, kiedy chcesz wypłakać z siebie wszystko, co można zamienić w ciecz. Nie mieścisz w sobie siebie. Twoich uczuć, emocji, żalu. Masz w głowie dużo pytań, i rozgoryczenia. Jak to możliwe, zastanawiasz się. Wciąż masz nadzieję. A przede wszystkim tęsknisz, tęsknotą wielkimi literami pisaną. Powiesz, że to słabe ? Mów. A ja z uśmiechem na ustach powiem Ci, że to miłość, Ty pierdolony świecie. I spierdalaj od tego uczucia, bo nie należy do Ciebie. Należy do Nas i my nim rządzimy. Wyrządzamy krzywdę każdemu, kto ośmieli się cokolwiek komplikować."
|
|
|
Oddychaj, oddychaj głęboko.
|
|
|
Jak ślepiec szukam recepty w Twych dłoniach.
|
|
|
"Głowę mamy w chmurach po to, by być bliżej słońca."
|
|
|
Znowu siedzisz w mojej głowie i robisz totalny rozpierdol. / twoj.na.zawsze
|
|
|
|