 |
byłoby miło , gdybyś w
końcu przestał kłamać.
|
|
 |
wakacyjna przygoda , która stała się czymś więcej ..
|
|
 |
Gdybyś był, a nie bywał...
|
|
 |
Byli sami, w tle leciała piosenka przy której się poznali.
Ułożył jej ręce na swoich ramionach, po czym swoimi rękoma oplątał jej tułów.
Zaczął delikatnie poruszać ich ciałami. Tak byli blisko siebie,
że czuli bicia swoich serc, czuli cichy odgłos oddechu,
czuli własne zapachy, które idealnie się ze sobą komponowały.
Piosenka powtarzała się kolejny raz, a Oni z zamkniętymi oczami
nie przestawali ze sobą tańczyć. Powoli ruszając się, zaczął całować jej szyi,
westchnęła z nutką podniecenia ' nie przestawaj .. ', schodził coraz niżej,
znaleźli się na łóżku, zaczęli zdzierać z siebie fragmenty ciuchów,
przestali na chwilę, lecz piosenka grała dalej. ' Wiesz, mógłbym teraz
umrzeć w Twoich ramionach.' Położyła się na Jego gołe ciało ' Tak, ja też.
Przy Tobie czuję się tak bardzo szczęśliwa. Każda chwila z Tobą
jest nowym doświadczeniem. Uwielbiam być przy Tobie. ' skończyli rozmawiać,
i kontynuowali to, czego nie dokończyli. Czuli się ze sobą cudownie.
|
|
 |
rozstali sie jak nic nie znaczący dla siebie
ludzie a tak naprawde w środku ich serca chciały przytulić sie
i na nowo zacząć bić
...
|
|
 |
nie zapomina się o ludziach, z którymi spędziło
się tyle wspaniałych chwil. nie traktuje się ich jak zbędne
do życia powietrze.
|
|
 |
byłam, aż tak mało ważną osobą
dla Ciebie że wystarczyła Ci chwila by się mną pocieszyć,
a potem zapomnieć?
|
|
 |
tak po prostu zwyczajnie i bez zobowiązań Go kocham. ♥
|
|
 |
to dziwne, bo wiedziałam, że masz mnie gdzieś a
i tak cię chciałam mieć ...
|
|
 |
jest między Nami ta chemia. chemia która mogę
jeść codziennie.
|
|
 |
ON - głębia oczu, kolor włosów, barwa głosu, odgłos bicia serca, styl chodzenia, słodki uśmiech, delikatny dotyk, usta idealnie pasujące do myoich, ciepły oddech, zapach, który pozostawia na mojej koszulce.
|
|
 |
My. Jesteśmy idealnym dowodem na to,
że miłość ot tak może przobrazić się w nienawiść.
|
|
|
|