 |
` Chciałabym , żeby ktoś mnie pokochał, ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał.
|
|
 |
` chwile wspomnień, które znikną i tak ...
|
|
 |
` Jak łatwo jest stac się tylko wrpomnieniem.
|
|
 |
` Przytulałeś , robiłeś nadzieje , ale Twoim zdaniem to nic nie
znaczyło i nigdy nie byliśmy razem .
|
|
 |
`
A czy fakt , że siedzę ze łzami w oczach ,
modląc się o wiadomość od Ciebie byłby coś w stanie zmienić ?.
|
|
 |
` I tylko bądź obok. I tylko patrz w tym samym kierunku. I dalej mnie rozśmieszaj. I mów mi to, co chciałabym usłyszeć.. I śmiej się, gdy ja się śmieję. I powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. I spraw, bym mogła Ci zaufać. I przytul, gdy tylko zechcesz. I ocieraj moje łzy, pocieszając mnie. I kochaj...tak jak ja kocham Ciebie. To wszystko. Nic więcej od Ciebie nie chcę.
|
|
 |
` Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
 |
zagubiona w teatrze uczuć. || ?
|
|
 |
Młoda para postanowiła sprobować nowej erotycznej zabawy. On poszedł po smakowe kondomy. Gdy weszli do łóżka:
-Wiem! Nie mów! To smak serowo-cebulowy.
-Kochanie... ja go jeszcze nie założyłem
|
|
 |
' Pocałuj mnie w Sylwestra o 23:59 i zakończ o 00:01. Będzie to najlepiej zakończony i rozpoczęty rok w moim życiu ..
|
|
 |
` chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
|
|