|
najbardziej w świecie cenie sobię Naszą prywatność we dwoje .
|
|
|
chociaż masę jest sytuacji, których chcę jeszcze raz, i co chwile nowy wybór - doskonale to już znam, za każdym razem o najwyższe stawki gram. < 3
|
|
|
sex to powód, przeszłość to detal, weź to znowu, nie ma lekarstw na to co siedzi w kobietach, bez kitu :D
|
|
|
zapomnij o regułach, o przeciwnych biegunach, przedziwnych szczegółach, siedzisz w nich, chcesz dumać, kręcisz myśl tak, jak kofeina w RedBull'ach, w sercu ciężki krzyż, to mój miejski szyk, będziesz tęsknić dziś .
|
|
|
mam w głowie kalkulator i wiem co się liczy, wiem co mym celem krystalicznym, mym wytycznym, mym Mount Everestem .
|
|
|
mamy bezwietrzny wieczór.
cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć, uciec od tego i nie wrócić
kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy.
|
|
|
mógłbym czuć się bezpieczny śniąc albo na przykład, już nigdy więcej nie zasypiać, mógłbym oszukać sam siebie i chociaż przez chwilę żyć, jakbym miał wszystko o czym zawsze marzyłem
|
|
|
tu nie ma nieba, to prześwit między wieżowcami, a serce to nie serce, tylko kawał mięsa wypruty z rzekomych uczuć, życie to poprzerywane linie na dłoniach, a Boga nie ma - są tylko krzyże przy drogach.
|
|
|
ja w twoich ramionach chcę odnaleźć przypadkiem, wiarę w jutro ale nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
|
widzę Ciebie, słyszę głos nie czuje dotyku często myślę o tym do bladego świtu.
|
|
|
i znowu to samo, znowu miałam cholerną nadzieję że będzie idealnie a jednak, może po prostu nie jest mi pisane szczęście, kto wie strasznie żałuje że moje starania w stosunku do Ciebie idą na marne, zachowujesz się jak gówniarz który nic nie docenia.
|
|
|
|