 |
spójrz na nią, a teraz na mnie. a teraz jeszcze raz na nią i na mnie. ona to dziwka, która kocha twoje pieniądze. ale i tak dla ciebie warta jest miliony. a ja? powoli zapominam, że Cię kocham.
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
z autopsji wiem i radzę Ci, żebyś nigdy nie mówiła „mi to nie grozi, na pewno tak nie skończę, to mnie nie dotyczy” bo się kurwa możesz nieźle zdziwić.
|
|
 |
|
niektórzy po prostu nie są warci, żeby zdjąć dla nich słuchawki.
|
|
 |
|
nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie tylko dlatego, że inni zaczynają w ciebie wątpić.
|
|
 |
|
` Mam Ci doradzić? Zmyj ten ohydny make-up, ściągnij tandetną miniówę i przykrótką bluzkę. Załóż zwykły szary dres i kiczowate trampki, wyjdz z domu , skacz po kałużach , uśmiechej sie do przechodniów i najzwyczajniej w świecie nikogo nie udawaj .
|
|
 |
"Kiedy odchodzi ta najważniejsza dla Ciebie osoba... co zrobić? Jak dalej iść na przód? Wiesz, ze ona jest na wyciągnięcie ręki, ale nie czujesz jej już, jest obok a nagle zaczynają dzielić was tysiące kilometrów bez żadnego konkretnego powodu. I chociaż jest to tak poplątane to wciąż kochasz i chcesz być kochanym. Przeżarty smak alkoholu i papierosów miesza się z Twoimi myślami i "zawsze wiedziałaś ze go stracisz i nie umiałaś tego zmienić" i rano tak Ci wstyd przed sama sobą... bo wiesz ze poniżasz się, upadasz na dno. Jesteś tak słaba ze nie masz siły wstać, nic nie cieszy. Tylko Ty, nie dopowiedziane zdania i wino mieszane ze łzami. Dokąd jeszcze możesz uciec?"/
paumed
|
|
 |
Na dnie szafy, w rogu, przykryty stertą ubrań, leżał karton. Karton z najwspanialszymi wspomnieniami. Od czasu do czasu, w samotne zimowe wieczory wygrzebywała go, siadała na łóżku z kubkiem ulubionej herbaty, włączała Pezeta i otwierała karton. Wraz z otwarciem powracały wszystkie te wspomnienia, które w nim były zamknięte. Na chwilę przenosiła się w tamte czasy, kiedy wszystko było takie łatwe, w czasy kiedy była najszczęśliwszą osobą na świecie, kiedy miała przy sobie wszystkich jej bliskich, zaczynając od kochającej rodziny, poprzez wspaniałych przyjaciół . Ta iskra nagle pryska, bo są też smutne wspomnienia, do których też się przenosi. Są nimi nieprzespane noce, pełne łez i bólu. Po czasie wraca do realnego świata. Uśmiech na twarzy i spływające łzy, chęć mimo wszystko do wrócenia do przeszłości, ale świadomość, że życie to nie wehikuł czasu.
|
|
 |
-Mamoo, dlaczego moja kuzynka nazywa się Róża?
-Ponieważ ciocia lubi kwiaty.
-Aha, a ty mamo co lubisz?
-Wacuś, przestań zadawać głupie pytania.
|
|
 |
Szanuj wspomnienia , nigdy nie wystawiaj ich na próbę , bo tylko one nie odchodzą tak , jak odchodzą ludzie .
|
|
 |
Są dwa rodzaje szczerych ludzi: małe dzieci i pijani.
|
|
 |
Tak naprawdę tęsknisz za Nim, ale się do tego nie przyznasz. Chciałabyś mieć go na wyłączność, chciałabyś żeby było tak, jak kiedyś. Bo jeszcze rok temu, w ten ciepły kwiecień On tutaj był. Siedział tuż obok. Obejmował. Był, a teraz Go nie ma. Nie wychodzisz z domu, siedzisz sama i wspominasz. Katujesz się przygnębiającą muzyką, wspólnymi zdjęciami i Jego zapachem, który gdzieś jeszcze pozostał. Wstajesz z myślą o Nim, z nadzieją, że może dziś będzie inaczej. Ile już się tak łudzisz? Jak długo jeszcze będziesz na Niego czekać? Na ile wytrzymałe jest Twoje serce, które z każdym dniem słabnie z niedoboru miłości? Gdzie jest granica między nadzieją a naiwnością? Którędy trzeba pójść by odnaleźć swoją ścieżkę? Kiedy wreszcie zrozumiesz, że choćbyś nie wiadomo jak bardzo się starała, nigdy nie cofniesz się w przeszłość?
|
|
|
|