 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
|
mój zdrowy rozsądek kończy się wraz z Twoim dotykiem.
|
|
 |
|
i odkąd mam Jego, nie obchodzi mnie opinia innych. nie obchodzi mnie to, że ktoś mnie nie lubi. nie przejmuje się, gdy ktoś mnie obrazi. obchodzi mnie tylko Jego opinia. nie interesuje mnie to, co pomyślą o mnie ludzie, gdy całuje Go na środku chodnika. nie obchodzi mnie co pomyślą sobie o mnie ludzie, gdy zobaczą mnie na ulicy w koku i bez makijażu. obchodzi mnie tylko ON :* [691]
|
|
 |
|
lubię w głowie planować sobie nasz ślub. dom. dzieci. to, że będziemy cały czas razem. jak wracasz z pracy, a ja na Ciebie czekam. jak zasypiamy przytuleni. jak z dnia na dzień nasza miłość jest silniejsza. lubię, tylko sama do końca nie wiem, czy tak naprawdę w to wierzę... [691]
|
|
 |
|
Nie wyobrażam sobie życia bez Niego. Nie wiem czy umiałabym żyć, gdyby Jego nie było przy mnie. On daje mi wszystko to czego najbardziej potrzebuje. Jest dla mnie kimś wyjątkowym. Kimś, przy kim czuję się swobodnie i nie muszę nikogo udawać. Kimś, kogo kocham nie za coś, lecz po prostu, ot tak. Kocham Go i nie umiem tego wytłumaczyć dlaczego tak akurat jest. Mój mężczyzna, mój jedyny, mój najlepszy przyjaciel - jak te słowa pięknie brzmią. Mój ukochany. Mój najważniejszy.
|
|
 |
|
Stoję przed nim naga i pozbawiona wstydu i wiem, że jest tak dlatego, iż on mnie kocha. Nie muszę się już chować. On nic nie mówi, jedynie patrzy. Widzę jego pożądanie, wręcz uwielbienie, i coś jeszcze, siłę jego pragnienia – siłę jego miłości do mnie.
|
|
 |
|
Ja wiem, że ze mną jest czasem cholernie ciężko. Ja wiem, że mam swoje humorki i czasem brak Ci cierpliwości, żeby mnie opanować i zrozumieć. Przepraszam Cię za to, ale przysięgam...nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam i na nikim tak bardzo mi nie zależało. Nie wyobrażam sobie tego, bym mogła Ciebie stracić, w żaden sposób. Jesteś moim Skarbem i o żesz kurwa, mam cholerne szczęście, że Cię mam. I czasami jest ciężko i jesteś w stanie rozpierdolić mi cały dzień, zdenerwować do granic wytrzymałości, ale kiedy tak patrzę na wszystko co było, co razem przeżyliśmy i ile jeszcze przeżyć możemy, jestem cholernie dumna z tego, że mamy siebie i mimo ciężkich chwil, dajemy radę. Jesteś moją ulubioną osobą i przysięgam Ci na Boga, że jeśli kiedykolwiek pozwolisz na to, żebyśmy się rozeszli, to...chyba Cię zabije. Kocham Cię cholernie.
|
|
 |
|
Krzycz, gdy Cię wkurza i tęsknij za nim gdy Go przy Tobie nie ma.
|
|
 |
|
Kocham Cię siłą o której istnieniu nawet nie wiedziałam.
|
|
 |
Są uśmiechy których się nie zapomina,są miny które wywołują nasz uśmiech,są oczy które sprawiają że nie potrafimy oderwać od nich oczu i są usta które za każdym razem wołają "skosztuj".Ale z tych wszystkich uśmiechów,głosów,nim,ust,oczu,trafia się pojedynczy uśmiech jedna barwa głosu,charakterystycza mina,jeden kolor oczu i smak ust których nie chcesz zapomnieć./toolkaa
|
|
 |
Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej, bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny, a dla mnie to jasny bodziec do tego, by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie, by nie dawać następnej szansy, bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały, a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi, z Tobą - żadnej.
|
|
|
|