 |
|
wspomnienia uderzają do głowy jak stare wino . uczucia wylewają sie z serca , jak wulkan . myśli mieszają sie w głowie , sprawiając , że tracę orientacje . to boli . kur.wa , za mało siły , by z tym wszystkim sobie poradzić..
wspomnienia uderzają do głowy jak stare wino . uczucia wylewają sie z serca , jak wulkan . myśli mieszają sie w głowie , sprawiając , że tracę orientacje . to boli . kur.wa , za mało siły , by z tym wszystkim sobie poradzić..
|
|
 |
|
Czasami kłamię kiedy pytasz czy jest dobrze.
|
|
 |
|
Miłości nie ma między nami. Przeszła nawet złość, dzisiaj jesteś sam. Odmienny bywa los, co ? / Pih
|
|
 |
|
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /zozolandia
|
|
 |
|
tego potrzebowaliśmy - czasu. żeby choć trochę bardziej dojrzeć, więcej rozumieć, nauczyć się doceniać. teraz wiem, że warto było poczekać prawie te trzy lata, wciąż myśląc o nim, na swój sposób tęskniąc, nie umiejąc stuprocentowo poukładać życia bez jego osoby. żadna inna dłoń nie dopasowywała się do mojej w taki sposób, żadne inne pocałunki nie wpływały na mnie tak jak te i nie mogę się wyzbyć wrażenia, że nikt tak do perfekcji mnie nie rozgryzł. nie potrafiłam wykazać otwarcie, że czegoś mi brakowało ostatnimi czasy, ale stwierdzam jedno - dawno nie byłam tak szczęśliwa.
|
|
 |
|
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy. Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy. / Słoń
|
|
 |
|
Gdy zobaczyła go nie miała wątpliwości, chciała tylko jego oczu i ramion on patrząc na nią chyba czuł to samo. / B.R.O
|
|
 |
|
targani emocjami jak liść jesiennym wiatrem
opadamy bezwładnie w parku naszych pragnień
|
|
 |
|
Strach oplata łzami twarz, na wieki zamilcz. To nie sztuka poznać ludzi, a poznać się na nich. | Fabuła
|
|
 |
|
gdy tęsknisz herbatę zamieniasz na kawę, piwo na wódkę, kredkę do oczu na papierosa, a łzy, łzy zostają.
|
|
 |
|
' Nie było warto. ' - to co miałam w sercu, teraz mam w dupie.
|
|
 |
|
Nabieram dystansu. Nie reaguje już tak emocjonalnie gdy obok przechodzi. Nie czuje jego oddechu, a jego zapach nie jest tak intensywny. Zamiast cieszyć się że przypadkowo szturchną mnie łokciem, pytam "jak chodzisz palancie?!". Nie denerwuje się jaki mam opis gdy wejdzie na gg. Z mojego telefonu już dawno zniknęła wiadomość którą przysłał mi jakieś 2 lata temu. Wieczorem nie myślę co by było gdyby, lecz co będzie gdy. Zanim się uśmiechnę nie myślę czy stoi obok, tylko po prostu się śmieję. Czasami podążam wzrokiem za jego butami i widzę że jego cel mija się z moim. Nie martwię się tym czy mnie odnajdzie za rok, za rok nie będzie już dla mnie istniał. Może kiedyś zacznę się cieszyć z jego i jej szczęścia...
|
|
|
|