 |
|
Milczał. Tyle wystarczyło, żeby porysować mi serce i wycisnąć łzy z oczy./esperer
|
|
 |
|
Wiesz co robię???Gdzie lubię najczęściej chodzic??Jaki jest mój ulubiony kolor??W jakim chłopaku się może i zakochała i jak ma on na imię??Wiesz jakie jest moje ulubione imię???Kto jest moją najlepszą przyjaciółką i n czy wogle taką mam>??Co robię po szkole???Dlaczego nie raz płaczę????Dlaczego jestem taka jaka jestem???Jakie mam oceny???Jaki jest mój ulubiony przedmiot???Jaki jest mój ulubiony cytat z filmu albo książki??Jakie książki uwielbiam czytac???A czy wiesz kim chcę zostac w przyszłości??Czy lubię tańczyc????Wiesz jak mam na drugie imie???Kogo nienawidzę??Jakiego nauczyciela lubię najbardziej??Ile chcę miec w przyszłości dziec??No właśnie nie wiesz o mnie nic,wiec plotkuj o kimś innym a nie o mnie../toolkaa
|
|
 |
|
Nastaje nowy dzień. Pod przymusem jem poranne śniadanie, wcześniej biorę odświeżający prysznic. Ubieram się w coś wygodnego i zarazem luźnego. Wiążę włosy w nietypowy sposób. Wiem, że przede mną szereg różnych czynności. Puszczam dobrą muzykę w głośnikach. Nie zważam na to, że jest sobotni poranek. Połowa sąsiadów jeszcze śpi… A ja już budzę ich swoją bezradnością. Uciekam ponownie do łóżka, zaszywam się pod kołdrą z dobrą książką. Czytam , rozmyślam, zastanawiam się nad tym co ostatnio mi umknęło. Szukam po głowie wielu odpowiedzi na szarpiące moją psychikę pytania. Wmawiam sobie po raz kolejny, że to była moja wina, że odszedł z tego świata. Rozumiem, że nie mogłam niczego zatrzymać, czasu nie cofnę, lecz do końca będę już żałować tego, jak postąpiłam. Nie chciałam Twojej śmierci.. Za późno się obudziłam z długotrwałego snu, którym było ślepe zauroczenie.
|
|
 |
|
chce mi się płakać, ale moje gruczoły łzowe są zbyt dumne.
|
|
 |
|
nigdy nie rozumiem po co wypowiadasz w moim kierunku jakiekolwiek słowa. nie rozumiem po co cały czas powtarzasz: ‘przepraszam’. miałeś swoje pięć minut, na które czekałam, bardzo długo – nie skorzystałeś. więc proszę Cię, nie proś mnie teraz o to, bym Cię wysłuchała – bo teraz, gdy w końcu ułożyłam sobie życie, nie masz prawa wpieprzać się w nie ze swoim wrednym uśmiechemłapiąc mnie za rękę, nie musisz przysięgać mi codziennych spotkań, cudownych prezentów i bycia na wyłączność tylko dla mnie. ja tego nie potrzebuję. ja potrzebuję tylko żebyś spojrzał mi prosto w oczy, i bez wahania powiedział: ‘zaopiekuję się Tobą, i nie skrzywdzę, nigdy’ – tylko tyle, to przecież nie tak dużo.nie kochaj mnie za pięknie pomalowane, długie rzęsy – kochaj mnie za oczy, te zapłakane,
|
|
|
|