 |
Przepraszam, ale słysząc o Tobie, tej suce i waszej wielkiej miłości nie umiem opanować śmiechu.
|
|
 |
Idź być skurwielem bez serca gdzie indziej.
|
|
 |
|
Część duszy oddana Tobie. Część serca oddana Tobie. Część mnie oddana Tobie. Póki żyję część mnie należy do Ciebie. Nigdy Ci tego nie zabiorę. Chyba, że odejdę. Odejdę na zawsze, a Ty poczujesz brak pewnej części. Wtedy przypomnisz sobie o mnie.
|
|
 |
|
Kiedy ostatnio się przytulaliśmy nie wiedziałam, że to będzie nasz ostatni raz. Doskonale pamiętam twe dłonie wplątane w me włosy, pamiętam twój zapach i rytm twojego bijącego serca. Czułam każdy twój oddech i widziałam unoszącą się klatkę piersiową. Czułam nawet krew, która płynęła w twoich żyłach. Mimo wszystko było w tobie coś niepokojącego.
|
|
 |
|
Wcale nie jest dobrze. Nie jest i nie będzie. Wciąż czekam, aż rano napiszesz mi dzień dobry kochanie i będziesz życzył mi miłego dnia. Po południu się spotkamy, pogadamy, dodamy sobie otuchy, a wieczorem znów dostanę smsa na dobranoc i zasnę spokojnie. Lubię takie błędne koła. Ale to tylko marzenia. Więcej nie usłyszę Twojego głosu i nie zobaczę twojego numeru na wyświetlaczu mojego telefonu.
|
|
 |
Nie szukam w tym sensu, bo go nie znajdę. Bardziej niż sens chcę znać prawdę.
|
|
 |
jesteś tym, którego będę kochać zawsze pomimo tego co zrobiłeś.
|
|
 |
czemu mi to robisz? dlaczego teraz olewasz? zależy mi, tak bardzo na Nim, dobrze o tym wiesz. już prawie zapomniałam o tym co było... o Nas. a Ty znowu zaczynasz to samo, że jak to ci zależy, jak mnie bardzo przepraszasz. już wydawało mi się , że to skończyliśmy, zamknęłam ten rozdział a Ty znowu go otwierasz.
|
|
 |
Szła przez miasto, powtarzając sobie: "nie martw się, będzie dobrze, dasz radę". Weszła do domu, popatrzyła w lustro i rozbeczała się jak dziecko.
|
|
 |
Minęło kilka lat, pełno ludzi, więcej szmat.
|
|
 |
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy. Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy.
|
|
|
|