głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bejbeeu

Znałam wiele dziewczyn  które cieszyły się sporym powodzeniem. Dopóki ich odbyt nie był wielkości rury wydechowej   rastaa.zioom

koosmaty dodano: 10 grudnia 2012

Znałam wiele dziewczyn, które cieszyły się sporym powodzeniem. Dopóki ich odbyt nie był wielkości rury wydechowej / rastaa.zioom

jest taka straszna choroba  nazywa się życie i wszyscy na nią umrzecie.

ciamciaramciaa dodano: 9 grudnia 2012

jest taka straszna choroba, nazywa się życie i wszyscy na nią umrzecie.

zjebałeś.  dziękuje.dobranoc.

niesap dodano: 9 grudnia 2012

zjebałeś. dziękuje.dobranoc.

Znasz to uczucie  że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie  co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas  skręca mnie  żeby sobie pójść. Z każdego miejsca  w którym jestem  do innego. To nie ma końca.

niesap dodano: 9 grudnia 2012

Znasz to uczucie, że jesteś w jakimś miejscu i pytasz sam siebie, co tu robisz? Ze mną jest tak cały czas, skręca mnie, żeby sobie pójść. Z każdego miejsca, w którym jestem, do innego. To nie ma końca.

i to nie jest tak  że nie chcę. nie jest też tak  że chcę na pewno. utknęłam gdzieś między decyzjami i nie mogę się ruszyć. wiesz jak to jest kiedy nie możesz się zdecydować  aż wszystko narasta i zgniata cie. w końcu wybuchasz i burzysz mury  ale burzysz też wszystko inne.

niesap dodano: 9 grudnia 2012

i to nie jest tak, że nie chcę. nie jest też tak, że chcę na pewno. utknęłam gdzieś między decyzjami i nie mogę się ruszyć. wiesz jak to jest kiedy nie możesz się zdecydować, aż wszystko narasta i zgniata cie. w końcu wybuchasz i burzysz mury, ale burzysz też wszystko inne.

Jesteśmy chorobliwie uzależnienie od technologii. Nie musisz sobie akurat dzisiaj poradzić z życiem  bo przecież załadowałaś nowe piosenki  właśnie ściągasz dwa odcinki swojego ulubionego serialu i wymieniasz się SMS sami z przyjaciółką. SMS y są jak papierosy  internet   jak kofeina. To nie jest życie. To nędzna narracja na jego temat. Życie nie polega na konsumowaniu i używaniu elektronicznych produktów. To wszystko hałas.  ...  Ten technologiczny konsumpcjonizm jest dobry  żeby zaspokoić chwilowe poczucie pustki  ale nie pomaga poradzić sobie z prawdziwą samotnością i izolacją.

niesap dodano: 9 grudnia 2012

Jesteśmy chorobliwie uzależnienie od technologii. Nie musisz sobie akurat dzisiaj poradzić z życiem, bo przecież załadowałaś nowe piosenki, właśnie ściągasz dwa odcinki swojego ulubionego serialu i wymieniasz się SMS-sami z przyjaciółką. SMS-y są jak papierosy, internet - jak kofeina. To nie jest życie. To nędzna narracja na jego temat. Życie nie polega na konsumowaniu i używaniu elektronicznych produktów. To wszystko hałas. (...) Ten technologiczny konsumpcjonizm jest dobry, żeby zaspokoić chwilowe poczucie pustki, ale nie pomaga poradzić sobie z prawdziwą samotnością i izolacją.

Nieważne  od kiedy bez lęku polegam na ciszy  znalazłam jedyne źródło i cel wszelkiej racji.

niesap dodano: 9 grudnia 2012

Nieważne, od kiedy bez lęku polegam na ciszy znalazłam jedyne źródło i cel wszelkiej racji.

chyba oboje mamy ten sam syndrom   gdy tylko coś się pieprzy  wracamy do treningów. dajemy z siebie jak najwięcej. spędzamy całe dnie na salach  byleby tylko nie myśleć. Ty wróciłeś do swojej pasji  ja również   to chyba dobry znak  bo tylko tak jesteśmy w stanie ogarnąć Nasze dziwne światy w któych zawsze priorytetem była pasja  i danie z siebie wszystkiego na treningach.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 grudnia 2012

chyba oboje mamy ten sam syndrom - gdy tylko coś się pieprzy, wracamy do treningów. dajemy z siebie jak najwięcej. spędzamy całe dnie na salach, byleby tylko nie myśleć. Ty wróciłeś do swojej pasji, ja również - to chyba dobry znak, bo tylko tak jesteśmy w stanie ogarnąć Nasze dziwne światy w któych zawsze priorytetem była pasja, i danie z siebie wszystkiego na treningach. || kissmyshoes

może niektórzy stwierdzą  że jestem inna  i   że to chore   ale zdecydowanie  zamiast kolejnego melanżu  wolę te dwie godziny wieczorem poświęcić na bieganie. zdecydowanie jestem za tym by zamiast wrócić do domu chwiejnym krokiem   przybiec ostatkami sił  ale z uśmiechem na japie   z uśmiechem cudownego zmęczenia  a zarazem spełnienia. bo chyba nie ma nic lepszego  niż radość z małych celów  które osiągamy.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 grudnia 2012

może niektórzy stwierdzą, że jestem inna, i , że to chore - ale zdecydowanie, zamiast kolejnego melanżu, wolę te dwie godziny wieczorem poświęcić na bieganie. zdecydowanie jestem za tym by zamiast wrócić do domu chwiejnym krokiem - przybiec ostatkami sił, ale z uśmiechem na japie - z uśmiechem cudownego zmęczenia, a zarazem spełnienia. bo chyba nie ma nic lepszego, niż radość z małych celów, które osiągamy. || kissmyshoes

jestem tak daleko od Ciebie   i to mnie zabija. nie mam Ci jak pomóc  a powinnam być obok  i wytrącać Ci właśnie butelke wódki z ręki. ogarnij się  proszę   zrób to dla mnie. jak później spojrzę w oczy Twojej mamie? ratuj się  człowieku. rozwala mnie frustracja  bo wiem  że jestem Ci potrzebna  i   że wystarczyłoby kilka moich słów  i chwila obecności   a zawróciłbyś  mówiąc nietrzeźwo: 'dla Ciebie  Żaki. tylko i wyłącznie..'    kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 grudnia 2012

jestem tak daleko od Ciebie - i to mnie zabija. nie mam Ci jak pomóc, a powinnam być obok, i wytrącać Ci właśnie butelke wódki z ręki. ogarnij się, proszę - zrób to dla mnie. jak później spojrzę w oczy Twojej mamie? ratuj się, człowieku. rozwala mnie frustracja, bo wiem, że jestem Ci potrzebna, i , że wystarczyłoby kilka moich słów, i chwila obecności - a zawróciłbyś, mówiąc nietrzeźwo: 'dla Ciebie, Żaki. tylko i wyłącznie..' || kissmyshoes

chciała wrócić. odnowić znajomość  i ponownie spróbować. prosiła  błagała   na darmo. patrząc na Nią mam w oczach nienawiść  a w rękach taką moc  że mogłabym ją rozszarpać na drobne kawałeczki. nienawidzę Jej jak psa  jak najgorszego wroga   jak kogoś  kto jedną decyzją przekreślił szczęście w moim życiu.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 grudnia 2012

chciała wrócić. odnowić znajomość, i ponownie spróbować. prosiła, błagała - na darmo. patrząc na Nią mam w oczach nienawiść, a w rękach taką moc, że mogłabym ją rozszarpać na drobne kawałeczki. nienawidzę Jej jak psa, jak najgorszego wroga - jak kogoś, kto jedną decyzją przekreślił szczęście w moim życiu. || kissmyshoes

'wyjdź  i daj mi spokój'   wydarł się w moją stronę kumpel. 'nie wyjdę  dopóki nie dowiem się co jest'   odpowiedziałam  rozsiadając się na fotelu. 'Żaklina  ja pierdole.. wypad'   wkurwił się  a ja rozgościłam się jeszcze bardziej. 'Żaklina  kurwa daj mi święty spokój'   wydarł się. ziewnęłam  dodając:'mam czas'. po godzinie siedzieliśmy już obok siebie  z piwem w ręku  po dość długiej rozmowie. 'zawsze jesteś taka uparta?'  zaśmiał się. uśmiechnęłam się odpowiadając:'tak. i jak widać  popłaca'. przytulił mnie  cicho dodając: 'popłaca  jak cholera. mały psychologu'  i stukając swoją butelką żubra  w mojego lecha.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 grudnia 2012

'wyjdź, i daj mi spokój' - wydarł się w moją stronę kumpel. 'nie wyjdę, dopóki nie dowiem się co jest' - odpowiedziałam, rozsiadając się na fotelu. 'Żaklina, ja pierdole.. wypad' - wkurwił się, a ja rozgościłam się jeszcze bardziej. 'Żaklina, kurwa daj mi święty spokój' - wydarł się. ziewnęłam, dodając:'mam czas'. po godzinie siedzieliśmy już obok siebie, z piwem w ręku, po dość długiej rozmowie. 'zawsze jesteś taka uparta?'- zaśmiał się. uśmiechnęłam się odpowiadając:'tak. i jak widać, popłaca'. przytulił mnie, cicho dodając: 'popłaca, jak cholera. mały psychologu', i stukając swoją butelką żubra, w mojego lecha. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć