 |
|
Nadal czuję skutki tej znajomości, chociaż nasze kontakty dawno się zerwały. Zjebał mi pogląd na facetów, w związku już nie jestem tak otwarta jak kiedyś, spierdolił mi coś w środku, a aktualny chłopak nie może tego naprawić. Na czym to polega? Ciągle się boję. Boję się, że on odejdzie, że mnie zostawi, że podniesie rękę, a każda kłótnia doprowadza mnie do płaczu, nawet jeśli poszło o to kto wyniesie śmieci. Wiem, że nie każdy jest taki jak tamten, ale standardowo on popierdolił system, a teraz wszyscy muszą po nim sprzątać i płacić za jego skurwiony charakter./esperer
|
|
 |
minęło już pół roku. 6 miesięcy odkąd mnie zostawiłeś. a ja? cóż, ja się bardzo zmieniłam. jestem silniejsza, mądrzejsza i przede wszystkim nie jestem już naiwna. dobrze, że między nami nic nie ma. bo wiem, że stoczyłabym się razem z Tobą. a tak, stać mnie na kogoś lepszego.
|
|
 |
|
nie mogę w to uwierzyć. łączyło nas tak wiele, dogadywaliśmy się jak nikt inny. planowaliśmy razem przyszłość. a dziś nie potrafisz ze mną normalnie porozmawiać. i powiedz mi kurwa, jak to możliwe?
|
|
 |
chcesz wiedzieć co u mnie? całkiem zabawnie. nie ma w moim życiu teraz miejsca dla takiego frajera jak Ty. nie ma miejsca dla żadnego chłopaka. pytasz dlaczego? bo mam dość ciągłych rozczarowań, bólu i cierpienia. mam przyjaciół i oni mi wystarczają.
|
|
 |
Love love love, mamo, jak najbardziej pasują mi te wyjazdy co dwa tygodnie w wakacje, Łódź, Gdańsk, Wrocław i mecze Ligi Światowej podczas nich c:
|
|
 |
Najgorszy jest ten smutek , który siedzi w Tobie od dnia waszego rozstania i nie ma zamiaru cie opuścić . Siedzi w Tobie i niszczy wszystko , nie pozwala się uśmiechać , niszczy serce , sprawia , że przestajesz ufać ludziom . Boisz się wszystkiego .Przecież to wszystko , to miało sprawić , że będziesz jeszcze silniejsza . A jest .. jest odwrotnie , z każdym dniem uchodzi z ciebie radość z życia . / sticktogether
|
|
 |
najgorsze są te bezsilne niedzielne , zimowe wieczory , kiedy siedząc słucham smętów , a wszystkie złe chwilę wracają i wyciskają ze mnie kolejne łzy/ Sticktogether
|
|
 |
Łzy ? Są u mnie na porządku dziennym . Nie mam siły się przed nimi bronić , nawet już nie próbuję . / Sticktogether
|
|
 |
|
najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec ciebie, a on tak perfidnie się tobą bawił. wmawiasz sobie, że już ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają cię z całej siły w twarz. upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień.
|
|
 |
|
Oczywiście - mogę wykrzyczeć Ci cały ten żal. mogę nawrzeszczeć na Ciebie, a nawet rzucić talerzem czy wazonem, jeśli tylko chcesz. mogę nawet chodzić po ścianach ze złości, ale nie, wybacz nie zrobię tego. ja będę zabijać Cię powoli - milczeniem. bo to najokrutniejsze co może być - gdy mówisz, gdy wymagasz jakiejkolwiek odpowiedzi a w zamian dostajesz tylko głuchą ciszę. to Kochany boli najbardziej. i właśnie tym Cię pokonam - Twoją własną, skurwiałą bronią.
|
|
 |
I to stało się właściwie jednym z najlepszych, najcudowniejszych fragmentów mojego życia. Wyłapywanie nieprzychylnych spojrzeń wokół, kiedy kibicujesz innemu klubowi, niż wszyscy, to ciekawe uczucie. Ostentacyjne obchodzenie się z plakatem "Let's go, Michał Łasko" wśród kibiców skrzatów - tylko zagrożenie życia. Tylko do momentu, kiedy sam M nie zauważa tego plakatu i nie spogląda ukradkiem na niego. Bo wtedy już wiadomo, że postępuje się dobrze, a kiedy On bombarduje jeszcze bardziej to już maksimum spełnienia życzeń. Po meczu szereg kibiców ustawia się po autografy i woła tego świetnego atakującego, który podnosząc wzrok wyszukuje mnie po przeciwnej stronie hali, uśmiecha się szeroko i macha, po czym na moje zaproszenie go ręką bez chwili zastanowienia podchodzi. Niczym są pieniądze wydane na bilety, dojazd, marne brystole, markery - niczym przy sercu, które oni wkładają w każde spotkanie. Odwdzięczają się za to wszystko znacznie bardziej, więc już nie pytaj, czemu to kocham.
|
|
|
|