 |
zabijasz swoim sztucznym blaskiem.
|
|
 |
nienawidzę tego stanu gdy mi ciebie brak.
|
|
 |
nie wiem co on do mnie czuje. wszyscy mówią, że mnie uwielbia. tylko czemu w takim razie ugania się za innymi?
|
|
 |
uwielbiam nawijać na palca jego niesforne, czarne loki.
|
|
 |
jego szmaragdowe oczy lśnią.
|
|
 |
- lubisz mnie? - nie. ja cię kocham.
|
|
 |
- jestem ładna? - nie. jesteś piękna.
|
|
 |
- rozłóż ramiona, kochanie. - po co? - rozłóż, a zobaczysz. - no, dobrze. po chwili już się do niego przytulała. - i co, źle ci? - przeciwnie. jestem w niebie.
|
|
 |
lubisz mnie choć troszeczkę?
|
|
 |
poszukuję pilota, który mógłby pokierować moim życiem. 185 cm wzrostu, brunet, zabójczo przystojny i romantyczny.
|
|
 |
- czemu nie chcesz mi pomóc? - bo wiem, że jak zrobię to raz to nie będę mógł przestać.
|
|
 |
- jak powiem, że cię kocham, to odejdziesz? - eeee, nie wiem. spróbuj. raz się żyje. - dobrze, spróbuję. kocham cię, Ty. i już go nie było.
|
|
|
|