 |
już nie wierzę w Ciebie stary dziadzie z brodą z nieba. stworzyłeś mi tu faceta z głową i kutasem, który częściej rusza tym drugim niż tym pierwszym.
|
|
 |
przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki jaką jest miłość.
na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu?
ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia?
dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze?
ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam.
miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
 |
był dla niej różą, czekoladką, kolorowym balonikiem i kreską heroiny.
|
|
 |
wchodząc w mgłę, odkrywam zło. odrzucam wszystko co dobre, odkrywając śmierć i mrok. chodzę ścieżkami pogrążonymi we mgle. potrafię zatrzymać czas na jak długo chcę. tylko tego pragnę najmocniej, wchodząc w mgłę.
|
|
 |
codziennie wydłubujesz mi oczy swą obojętnością i krajasz serce jak chleb powszedni.
|
|
 |
krystaliczna smuga odznaczająca się jaśniejszą barwą na policzku, zostawia po sobie niemy ślad.
oczy wilgotne, smutne, szkliste.
wargi drżące, mokre, ciepłe.
cichy, stłumiony szloch wydobywający się z najgłębszych zakamarków duszy, rozdziera jej serce. niszczy ją od środka pokazując swoją siłę. nic go już nie powstrzyma. chyba, że.. on powie: kocham cię.
|
|
 |
bólu nie można się bać.
jest on niestety częścią wszystkiego co przeżywamy.
nie można się go łatwo pozbyć.
nie to co szczęścia.
starczy jedno potknięcie i znika…
jak kropla radości w oceanie bezradności i strachu.
nie możemy spać w nocy, nawiedzani koszmarami.
ile razy można patrzeć jak ktoś drogi twemu sercu odchodzi bezpowrotnie?
ale to właśnie takie sny nie dają nam spokoju.
smutek, bezradność, gniew, zemsta, cierpienie, samotność, odrzucenie, smak krwi.
wszystko to jest zawarte tylko w jednym słowie: ból.
|
|
 |
kurewsko tęsknie za głosem, który dawał radość wielką.
|
|
 |
sen. otchłań pełna marzeń i koszmarów. zagłębiasz się w niej nie zawsze z własnej woli. czasami to ona, niczym czarna dziura wciąga cię w koszmar bądź w piękny sen o lepszym świecie. sny są odzwierciedleniem duszy, a może tylko tak mówią? jedno wiem na pewno, sny są jedyną rzeczą, której nikt nie może nam odebrać. są one częścią nas.
|
|
 |
o nie kochanie, pierwsze wrażenie robi się tylko raz.
|
|
 |
została całkiem sama. stojąc na moście, myślała o tym czemu wszyscy ją opuścili. nie mogła pozbierać rozbieganych, wciąż przerażających wspomnień. zastanawiała się jak uda się jej żyć, zupełnie samej, bez kochających ją ludzi. czemu to właśnie jej wszystko odebrano?! stojąc tam zrozumiała, że nie powinna zastanawiać się nad tym dłużej. odchodząc z wciąż nieodkrytą prawdą, obejrzała się przez ramię i zobaczyła przed oczami całe swoje życie od chwili narodzin aż po dzień, w którym samotnie weszła we mgłę.
|
|
|
|