 |
Chociaż staram się jak umiem, to raczej nie realne, żeby nagle wszystko unieść i ułożyć jak układankę
|
|
 |
-Mamo, mam się ubrać ładnie czy na luzie? -No tak, żebyś była do ludzi podobna..
|
|
 |
lubiła tracić nad sobą kontrolę, gdy był obok. lubiła ich wspólną prywatność, nic innego się wtedy nie liczyło. szkoda, że dobre chwile, tak szybko mijają, że tak bardzo myliłam się co do ciebie
|
|
 |
mam w sercu pewne podium, na którym stają najważniejsze i najbliższe mojemu sercu osoby. oświadczam Ci, że jakiś czas temu spierdoliłeś się z samego szczytu.
gdybyś wiedział co dzieje się ze mną, co noc. gdybyś zdawał sobie sprawę z tego jak leżę w mroku stukając palcem o ekran komórki i wyczekując cholernej wiadomości na dobranoc. gdybyś widział jak kolejne łzy, zostawiają przezroczyste smugi na moim policzku, a chwilę potem skapują na poduszkę. gdybyś czuł, to co dzieje się w moim sercu w tamtych chwilach. gdybyś miał świadomość tego, jak moje myśli uporczywie krążą wokół Twojej osoby. gdybym Ci to wszystko powiedziała - wróciłbyś. może z litości, może z żalu i współczucia w stosunku do mnie, ale wróciłbyś. Tylko to nie dla mnie. Ty nie jesteś dla mnie.
|
|
 |
Chciałabym wyjechać , zniknąć na chwilę by poukładać sobie wszystko , zrozumieć na kim tak naprawdę mi zależy i z kim chciałabym być . wyłączyć telefon , wsiąść w pierwszy lepszy autobus i ze słuchawkami w uszach jechać na drugi koniec Polski ..
|
|
 |
Weź, nie nachodź mnie w snach. Lepiej zrób coś pożytecznego, no nie wiem.. naczynia pozmywaj.
|
|
 |
Tuzin spojrzeń, garść uśmiechów, kilka wymienionych zdań .
|
|
 |
Powinnam się przyzwyczaić, że nasze relacje zależą tylko od Twojego humoru, a ja robię za ozdobę
|
|
 |
Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie ubieram mini, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
 |
Szli całą paczką. Śmiała się, wygłupiała i nawet o nim nie pomyślała. Doszli do stałej miejscówki. Siedział. Siedział ze swoją laleczką na kolanach. Gładził ją po włosach, przytulał. Jej serce na chwilę stanęło, by po paru sekundach zacząć bić oszalałym rytmem. Odwróciła się i poszła za róg budynku. Nagle ktoś ją objął. 'Ej, siostra. Przecież dasz radę.' Pokręciła przecząco głową. 'To chociaż jemu pokaż, że jest inaczej. Pokaż, że jesteś silną dziewczynką.' Przetarła oczy. Uśmiech rozświetlił jej twarz i wyszła zza rogu, trzymając się kurczowo bluzy przyjaciela.
|
|
 |
Uwielbiam widzieć twój uśmiech z drugiego końca korytarza i wiedzieć, że jest tylko dla mnie. Uwielbiam mieć świadomość, że tym uśmiechem wołasz mnie do siebie
|
|
|
|