 |
Podejdź tu i przysiądź się obok mnie, porozmawiajmy o tym, jak ciężko jest zapomnieć. Przedyskutujmy uczucia, omawiając dogłębnie każde z nich, na koniec i tak stwierdzając, że to nie ma sensu. Chcę patrząc Ci w oczy, czuć, że bariera między nami pęka. Chcę ufać. Chcę żebyś dał mi tą pewność, że już nigdy mnie nie zawiedziesz. / Endoftime.
|
|
 |
Ile jeszcze możesz dać od siebie, nim zabijesz wszystko w sercu?
|
|
 |
‘Gdybyś usłyszał tysiąc razy: Nie uda Cisię.
To wiesz co? Rób nadal wszystko jak najlepiej potrafisz
i pokaż, jak bardzo się myli. Sukces jest największą,dostępną,
ludzką zemstą.’
|
|
 |
‘Tęsknie jak wariatka. Jak szajbuska jakaś…’
|
|
 |
‘Czy ty w ogóle wiesz, jaki jesteś dla mnie ważny? Czy masz choćby mgliste pojęcie, jak bardzo cię kocham?’
|
|
 |
‘Nigdy nie zamieniłabym Ciebie na lepsze życie,nieśmiertelność i nowy aparat..
Oddałabym za Ciebie wszystkie misie w moim pokoju, ulubioną piosenkę, oddałabym zachody słońca..
Za Ciebie, dla Ciebie i z Tobą wszystko.’
|
|
 |
‘A w mojej głowie przestrzeń mam solidnie wypełnioną. Setki wspomnień więc podpierać musze głowę dłonią. Są rzeczy co bolą, co wolą raczej nie wychodzić na wierzch, tylko topić się na dnie. Ja w tym co dobre, leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać. Lub zostawić za sobą, później pozmywać. Choć wiem, że tak trudno z twarzą przegrywać, uczę się wiem, że nie zawsze musze wygrywać…’
|
|
 |
‘To nie takie proste, gdy rany próbuje wyleczyć ta sama osoba, która je zadała.’
|
|
 |
’Nigdy nie będziesz moja i dlatego zachowam cię nazawsze. Byłaś moją nadzieją w dniach samotności, niepokojem w chwilachzwątpienia i pewnością w chwilach wiary. (…) miałem ochotę żyć tylko dlatego,że wierzyłem w twoje istnienie.’
|
|
 |
Kolejny płatek śniegu dotyka mych warg i w jednej chwili znika. Nikotyna ulatnia się w powietrzu, a w słuchawki uderza kolejny bit. Zaciągam się, dym łaskocze płuca. Zaciemnia się już i jest dość chłodno, a dłonie drżą. Mam ochotę przejść się gdzieś daleko, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo. Siadam na pomoście, podkurczając kolana do klatki, patrzę w dal. Może gdzieś tam, wszystko jest inne? Może tam jest lepiej? Nie dostrzegam, pusty horyzont, biały puch otula ziemię. Dziś? Chciałabym tylko wiedzieć, że to, że tu jestem ma jakieś znaczenie. / Endoftime.
|
|
 |
‘Po raz milionowy w przeciągu ostatniego tygodnia zamknęła cała swojąagresje w kilku słowach. Miała ochotę potupać nogami, wykrzyczeć cała złość irozpłakać się jak dziecko, ale była na to za słaba – zarówno fizycznie jak ipsychicznie.’
|
|
|
|