 |
|
Kocham tekst przyjaciółki skierowany do ziomków z klasy na lekcji „ Jak Martyśka nie sika na psychologii ze skojarzeń to wiedz ,że coś się dzieje.”/namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
I kolejny kieliszek wzniesiony pod toastem „ pijemy za tych pojebańców i ich głupią miłość”./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
A wychodząc z kościoła ze starszym wujkiem , bo była dziś rocznica śmierci jego przyszywanej córki powiedziałam „ Wujku , przecież Ona nie była Twoją prawdziwą córką , a mimo tego pokochałeś ją jak własną.” , a Jego odpowiedź mnie zaskoczyła. „ Wiesz córcia , mimo tego że nie była moja to tak , pokochałem jak własną, wiedziałem że jest innego faceta , ale za to kocham jej matkę,która jest kobietą mojego życia i nie zwracałem uwagi na to” Tak , wtedy zobaczyłam co to prawdziwa miłość./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
Kocham ten stan gdy stoję w autobusie w dresach , sportowej bluzie , torbie Nike , słuchawkami w uszach, rapie na pełnej piździe , wtedy jestem w swoim świecie , bez problemów dotyczących teraźniejszości./ namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
A gdy spojrzę na zegarek i trafie na 17:17 , sprawdzę oznaczenie tych godzin , któro brzmi „ jest niewierny” zaczynam się głośno śmiać , bo wiem że jestem Jego całym życiem i nie mam się o co martwić. / namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime.
|
|
 |
|
'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.' - Pezet.
|
|
 |
|
co z tego, że codziennie tęsknię za tym głosem, tym uśmiechem, zapachem ciała i właśnie tymi ustami? teraz to już się nie liczy, nie liczą się moje uczucia, którymi zaciągam się każdego dnia i trzymam głęboko w płucach. nieważne, że teraz już mnie nie ma, że nie istnieję gdzieś obok jak kiedyś, kiedy byłam kimś ponad wszystko i wszystkim wokół. | endoftime.
|
|
 |
|
wprost powiedź o tym co czujesz, o tym kim dla Ciebie jestem a kim być nie powinnam. powiedź, jak bardzo kochasz choć nienawidzisz bardziej, że nie potrafisz wyrzucić mnie z pamięci, zakończyć tego co nas łączy, i po tym wszystkim nazwać zimną suką. | endoftime.
|
|
 |
|
wieczorami zaczynamy tęsknić za przeszłością, wspominamy najmniejsze szczegóły, gesty, spojrzenia i rozmowy. przypominamy sobie ludzi, którzy obiecywali, że będą na zawsze a przeminęli bez powodu. czas tak cholernie zmienia wszystko, jeszcze rok temu cieszyłam się z tego co mam, z ludzi u których zajmowałam pierwsze miejsca w sercu, wtedy nie potrafiłam zdać sobie sprawy, że to może się zmienić, że możemy stać się dla siebie nikim. dziś? to wszystko stało się obce, nie poznaję już tych ludzi, którzy nauczyli mnie tak wiele. to tych ludzi, których wtedy mogłam nazwać przyjaciółmi dzisiaj mijam na ulicy, spoglądając sobie prosto w źrenice, szukając wyjaśnień na to, co stało się z tym wszystkim co nas łączyło. | endoftime.
|
|
 |
|
wieczorami z kocem siadam na balkonie, próbuję odizolować się od świata, spojrzeć na własne życie z innej strony, bo tylko w ten sposób zdaję sobie sprawę, z tego jak życie przelatuje mi przez palce, jak z dnia na dzień wypalam się coraz bardziej. staję się małym, nieznaczącym odłamkiem tej całej układanki, zaczynam krztusić się powietrzem, chłodny powiew wiatru paraliżuje ciało, obraz przed oczami powoli zaczyna się rozmazywać, ból staje się przyjemnością a serce w kilka sekund odmawia współpracy. | endoftime.
|
|
 |
|
każdej nocy przełykając łzy, wstrzymuję oddech i próbuję przyzwyczaić się do bólu. zdaję sobie sprawę, że nie potrafię już żyć po czym, zamykając oczy, w jednej sekundzie zapominam jak oddychać. | endoftime.
|
|
|
|