 |
mam głęboką nadzieję, że kiedyś się spotkamy.. wyjaśnimy wszystko i zaczniemy wszystko jeszcze raz od początku.
|
|
 |
twoja duma ważniejsza ode mnie. .
|
|
 |
|
a teraz wypijmy za tych, którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia.
|
|
 |
zanim Ona zrozumie, On zapomni. / ironia losu ?
|
|
 |
chciałabym się cofnąć o te 8/9 miesięcy wstecz.
nie popełniłabym tylu błędów.
nie mogę uwierzyć, że to tak szybko zleciało.
dawno nie gadaliśmy.
pamiętam nasze nocne rozmowy.
chciałabym do nich wrócić.
oboje wiemy, że to już niemożliwe.
wiem. nawaliłam. moja wina.
byłam ślepo zapatrzona w coś co nie ma żadnego sensu.
czasu nie da się cofnąć.
odnalazłeś szczęście u boku innej.
mimo wszystko życzę Ci/Wam dużo miłości i wytrwałości.
żegnam.
|
|
 |
Ty wcale nie jesteś znudzony.. Ty po prostu jesteś nudny !
|
|
 |
z przeszłością trzeba się rozstać, niekoniecznie dlatego, że była zła, ale dlatego, że jest martwa.
|
|
 |
- Za co siedzisz? - ukradłam owoce w Pet Party.
|
|
 |
Podobno dziwki mają udar cipy, bo mózgu to one chyba nie mają.
|
|
 |
- Czuję, że coś pomiędzy nami jest... - Masz rację... Coś jest. - To coś nazywa się przepaść intelektualna.
|
|
 |
Spojrzała na niego przez palce krzycząc. - Przestań! to boli. - Podszedł i uniósł jej podbródek po czym z całej siły uderzył w twarz. - Masz za swoje, głupia kurwo. - krzyczał śmiejąc się. - Ty skurwysynie. - jęknęła spodziewając się następnego ataku, tym razem kopną ją w żebra sprawiając że jej serce na parę sekund zamarło. Zwijając się z bólu zauważyła pod szafką broń, wyciągnęła rękę próbując dosięgnąć pistoletu. Złapał ją za nogi ciągnąc do drugiego pokoju, w ostatniej chwili złapała broń, pociągneła spust i kula wystrzeliła w jego kierunku. Zapanowała cisza, słychać było tylko jej łzy rozbijające się o podłogę salonu.
|
|
|
|