 |
Możesz zobaczyć, to czego inni nie widzą. Wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont.
|
|
 |
Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł, jak spokojnie przy nim oddycha.
|
|
 |
Bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać do diabłów. Tylko ja mam prawo wyć w poduszkę, zagryzać do krwi wargi, bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. Mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. Mam wykupiony monopol na tego pana. I zapamiętaj jedno... Nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej.
|
|
 |
Ten zwykły dzień, najzwyklejszy dzień z życia, kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać .
|
|
 |
wiesz, czasami kłamie, kiedy pytasz czy u mnie dobrze.
|
|
 |
|
Podobno dziwki mają udar cipy, bo mózgu to one chyba nie mają.
|
|
 |
popatrz jak wszystko szybko się zmienia, coś jest, a później tego nie ma.
|
|
 |
|
Jeżeli prawda Cię boli, to charakter mojej osoby Cię zabije. [Stostostopro]
|
|
 |
Nie mam zamiaru zmieniać się w pustą dziunię dla kogoś kto nie zasługuje nawet bym powiedziała mu jedno, głupie 'cześć chuju'. / toksycznyrap
|
|
 |
głupie, niesprawiedliwe życie. | gaatucha.
|
|
 |
Kochany nałogu, najdroższa prostownico .. żegnaj! [*] / toksycznyrap
|
|
 |
jesteśmy pierdolonymi masochistami, ten ból nas chyba podnieca, bo ciągle się nie zmieniamy.
|
|
|
|