 |
Dopiero strata Ciebie uświadomiła mi, jak bardzo zakorzeniłeś się w moim sercu. I jak bardzo pragnęłam, by z tych korzeni wyrosło ogromne, zdrowe drzewo naszej wspólnej miłości. I to, jak bardzo brakuje mu teraz wody w postaci Twojej obecności, by mogło rosnąć i żyć dalej. Teraz widzę, jak bardzo się myliłam. / fadetoblack
|
|
 |
Ponieważ wiem, że bez Niego, nie będzie tak samo. Ponieważ wiem, że będzie ciężko. I ponieważ wiem, że dam sobie radę. Zawsze dawałam i zawsze będę dawać. By dążyć do własnych celów. A już wiem, że On nim nie był. / fadetoblack
|
|
 |
Mam niską samoocenę. Zawsze miałam. Ale jedno wiem na pewno - nie jestem szmatą i nie pozwolę traktować siebie w sposób, w jaki Ty mnie potraktowałeś. Nie pozwolę Ci pomiatać sobą. Tak nisko jeszcze nie zeszłam. Powinieneś to wiedzieć, zanim złamałeś mi serce. / fadetoblack
|
|
 |
Czy żałuję, że dostałam od Ciebie pół roku uśmiechu? Nie. Czy żałuję, że to się skończyło? Skończyło w taki sposób? Tak. I choć mówię to z gulą w gardle - wiem, że zasługuję na kogoś lepszego. Kogoś, kto pokocha mnie tak, jak Ty kochałeś mnie na początku. / fadetoblack
|
|
 |
Przydał mi się porządny kop w tyłek. Stałam się silniejsza. Odtąd zaczynam nowe życie, lepsze życie. Życzcie mi powodzenia. / fadetoblack
|
|
 |
w każdym atomie duszy skrywam miliard słów, którymi chciałabym opowiedzieć jak intensywne są moje uczucia. skrywane przez wiele miesięcy, kopane przez marną egzystencję, czasami infantylne i zbyt wrażliwe. w karuzeli wspomnień widzę zupełnie inną siebie, mniej rozsądną, szczęśliwszą. mam już wszystko, ale lęk przed utratą zdobyczy nie daje mi spać. wciąż dążę do perfekcji, której nigdy nie osiągnę. pragnę uciec, trzymając jego dłoń, zostawić cały świat gdzieś za sobą, wbiec do bram raju, bo niebo na ziemi mi nie wystarcza.
|
|
 |
mam ochotę wyjść z siebie, stanąć obok i strzelić sobie z otwartej dłoni.
|
|
 |
Wiesz kiedy możesz powiedzieć że naprawdę jest źle ? Kiedy dzień zaczynasz od tabletki uspokajającej bo wiesz że inaczej nie dasz sobie rady . Kiedy Twoim najważniejszym celem jest nie upaść idąc wśród tłumy i nie rozpłakać się słysząc jego imię . Kiedy po wypiciu 0.5 litra na czysto jedyną rzeczą jaką jesteś w stanie ogarnąć to to że jego już przy Tobie nie ma . Kiedy przyjaciele pilnują Cię na każdym kroku bo boją się że zrobisz sobie krzywdę . Kiedy nie cieszą Cię trzy nowe pary najek i nie masz ochoty na przesłuchanie najlepszego bitu swojego ulubionego rapera . Tak naprawdę jest ze mną źle, a nawet jeszcze gorzej .Cholera
|
|
 |
Ile pojebów, tyle pojebanych teorii.
|
|
 |
Żyjesz tymi dwoma słowami, w ręku ściskając jedno zdjęcie.
|
|
 |
"Umarłbym bez Ciebie, Ty byś beze mnie nie istniała."
|
|
 |
mam nadzieję, że docenisz to co teraz napiszę. wiem, wypowiadałam te słowa miliardy razy zarówno do Ciebie, jak i do moich byłych facetów, ale dalej są one dla mnie tak samo ważne, jak wtedy gdy marzyłam o księciu z bajki. kocham Cię, z każdą wadą i zaletą. te miesiące, które spędziłam z innymi udowodniły, iż nie potrafię żyć z kimkolwiek prócz Ciebie. czekałam, chociaż sprawiało mi to olbrzymi ból. walczyłam, zaciskałam pięści, płakałam, waliłam głową w ścianę. bałam się, że to wszystko pójdzie na marne. nawet nie wiesz, jakie to cholernie ciężkie. nadal towarzyszy mi strach przed porażką, bo wiąże się ona z ponowną stratą. bez Twojego uśmiechu, bicia serca, tembru głosu nie wytrzymałabym już nawet jednej sekundy. nie żałuję, iż poświęciłam tak wiele. zdałam sobie sprawę, że zasługiwałeś na to wszystko. czasami zachowujesz się jak totalny idiota, a ja przesadzam z troską. kłócimy się, wyzywamy, przytulamy, godzimy, ale na tym polega miłość, musi być nieidealna, bo wtedy jest prawdziwa
|
|
|
|