 |
Trzymał za rękę tak jakby bał się, że ucieknę. Objął tak, że zrozumiałam, że nie chce żebym odeszła. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
na pytanie o znaki szczególne mówię o bliźnie na ramieniu lewej ręki. chcę kontynuować, lecz kręcąc głową uciszają mnie. o tych na sercu nie chcą słyszeć.
|
|
 |
On ideał o którym ona mogła tylko pomarzyć. Jedyny taki w swoim rodzaju, niepowtarzalny. Ona , szara myszka wstydząca się wszystkich i wszystkiego. A mimo to byli najszczęśliwszą parą pod słońcem ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Mówisz, że masz dość? To spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. Spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. Spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.
|
|
 |
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa
|
|
 |
Wiem, że mam w Niej wsparcie, że zawsze mnie wysłucha, pomoże, doradzi .. ale czasami to aż mi głupio zawracać jej głowę moimi problemami. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
nie potrzebuję nikogo, spełniam swoje marzenia i dochodzę do wyznaczonego przeze mnie celu. gdy upadnę jestem pewna, że się podniosę - nic ani nikt nie jest w stanie mnie zniszczyć. chcę i będę żyła po swojemu i nikt nie będzie wpierdalał się do mojego życia kłamiąc w żywe oczy, że ma czyste intencje. przestałam ufać i zaczęłam radzić sobie sama. jest mi wspaniale naprawdę mi się to podoba, a na liście zranionych przeze mnie osób ciągle dochodzą nowe nazwiska, upss chyba trochę przesadzam? nie po prostu zabrałam wam broń i teraz to ja zaczęłam strzelać, przykro mi - ale od teraz to ja jestem na pozycji wygranych, a wy spadajcie w otchłań nędznego życia. cye. /stawiamnachillot
|
|
 |
zapomnieć o przeszłości, zająć się tylko teraźniejszą i czasem pomarzyć i zaplanować swoją przyszłość. za każdym razem robiąc krok to przodu głupie wspomnienia, dobroć mojego serca i naiwność cofa mnie o kilka kroków. ta krótka chwila będąca ku przodzie moich zmartwień nie zadowoli mnie. wiem, że nie uda mi się przebrnąć przez to będąc w tym mieście, a nawet kraju. nie pasuję do tego świata. wiem, że muszę znaleźć swoją prawdziwość, która niestety nie jest dana tutaj. mam limit, mam tylko, a może aż dwa lata by się pożegnać ze swoim dawnym życiem, wyjechać i zacząć tak jakby nową egzystencję. zacząć moją nową perfekcyjną rzeczywistość. /stawiamnachillout
|
|
 |
wśród ponad trzech tysięcy wpisów tutaj nie ma żadnego, który w pełni opisałby to kim dla mnie był. to zabawne, że zawsze brakuje mi słów, by to opisać. brakuje jakiegoś zwrotu, który unaoczniłby magię wspólnych chwil, każdego oddechu, spojrzenia. nie wiem, jak określić to, co czułam i to, co teraz duszę podświadomie w sercu oraz zamykam przed światem na wszelkie sposoby. przeszukując słownik szukam określenia na to, co działo się w moim organizmie w odpowiedzi na Jego dotyk - wszystko jest tak banalne. pod przykrywką zapomnienia, wciąż cofam się w przeszłość. spójrz na moje serce. czarnym atramentem wypisane każde z Jego słów wypala podłużne rany.
|
|
 |
właśnie odprowadził Ją do domu. puścił Jej rękę i odpala papierosa. Ona uśmiecha się - w świetle księżyca Jego twarz wygląda nieziemsko. słyszy pożegnanie, czuje dłoń wplecioną w swoje włosy i Jego pełne wargi. czuje to szczęście, którego ja już nie mam.
|
|
 |
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami, uśmiechem, silnymi ramionami - za Nim. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Są takie dni, że wstajesz rano i nic Ci się nie chce. Wszyscy Cię wkurzają, nic Ci nie wychodzi i każdy czepia się właśnie Ciebie. Zastanawiasz się co w Tobie jest nie tak ale gdyby to dokładniej przemyśleć dojdziesz do wniosku, że to wcale nie Twoja wina lecz tego gnoja, który namieszał Ci w sercu ! [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|