|
|
Dawno temu stojąc nad jej grobem, obiecałem, że będzie ze mnie dumna. Dziś ze wstydu, nie potrafię spojrzeć w niebo. | moblowicz
|
|
|
mimo milczenia. mimo wszystkich krzywych akcji. mimo zawodzenia się na sobie. mimo ciężkich chwil. mimo krzyku. mimo łez - pamiętaj, zawsze możesz na mnie liczyć. / veriolla
|
|
|
|
'daj mi rękę, dam Ci serce, bo nie mam nic poza tym. wiesz, jestem kim jestem, mam zalety i wady. mam w sobie miłość do rapu, i nieważne są straty, bo gdy coś kochasz, to hajs to ostatnie na co patrzysz.' Vixen.
|
|
|
|
dziś pamiętam ten dzień jak...przez mgłę. nieustanna gonitwa między szkołą, a szpitalem doprowadziła to tego, że nie umiałam się odnaleźć w tym 'nowym świecie' nie umiałam, a może nie chciałam patrzeć na to jak uchodzi z niego życie, które bezskutecznie próbowałan w nim zatrzymać. operacja, za operacją...miało być już dobrze, przecież mówili ze wyszedł z tego...lecz widać że medycyna i tym razem zawiodła zabierając tam do góry chłopaka przed którym było jeszcze całe życie...II systematyczny_chaos
|
|
|
|
bolesne, gdy ktoś jednym papierkiem przekreśla Twoje marzenia. gdy wprost mówi Ci, że musisz odpuścić. że to już koniec, bo czasu nie da się cofnąć. najzwyczajniej w świecie jest się przegranym, mimo że nie zdążyło podjąć się próby walki. spadamy na sam dół i próbujemy szukać innych pasji - na darmo. czasem Bóg odbiera Nam coś, co było jedyną rzeczą powodującą na twarzy uśmiech. zabija w Nas cel i odchodzi patrząc, jak życie powoli każdego niszczy. [ yezoo ]
|
|
|
|
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.
|
|
|
|
zdecydowanie wolę wziąć słuchawki w uszy, pójść do parku, usiąść na trawie i wyciągnąć szkicownik bądź zeszyt z tekstami niż założyć najseksowniejsze ubrania i iść się schlać na imprezie w Sonicu. Jestem inna, przepraszam.. / maniia
|
|
|
|
brawo, wygrałeś talon na kurwe i balon .
|
|
|
|
Dwulicowym ręki nie podaje więc nie licz na to że z Tobą będe rozmawiać.
|
|
|
chcę pamiętać pojedyncze sekundy, każdą minutę i godzinę. kłótnie o pilota czy blondynkę miniętą w sklepie. wyłączanie budzika, żebym nie szła do szkoły i została z tobą. zabieranie mi papierosa, bo jak powtarzałeś, zabijamy się razem po połowie. chcę pamiętać, jak realizowałeś ze mną najgłupsze pomysły. jak pojawiałeś się w progu drzwi, po pięciu minutach gdy wyszedłeś, bo stwierdziłeś że się już stęskniłeś. jak wbijałam ci paznokcie w skórę z bezsilności, a ty zamiast krzyczeć z bólu, głaskałeś mnie po włosach. jak ledwo przytomna leżałam na szpitalnym łóżku, trzymałeś mnie za bezwładną rękę, mówiąc że nie wyobrażasz sobie beze mnie życia. chcę pamiętać,każdy najmniejszy szczegół, każdy z tych wspomnień chcę zamknąć w sercu i nigdy ich nie stracić. / slaglove
|
|
|
było kilka grubszych akcji czego konsekwencjom była noc spędzona na komisariacie, kilka spontanicznych wypadów na drugi koniec Polski, kilku chłopaków, jeden gorszy od drugiego. kilka używek, od których nigdy nie stroniłam, a tego gówna nigdy nie brakowało. były wieczory w których muzyka i flaszka były najlepszym kompanem. było jedno marzenie, przy zdmuchniętej świeczce na torcie urodzinowym czy spadającej gwieździe, wypowiedziane po ciuchu ' chce umrzeć '. jest blizna której bólu nie pamiętam. gdy żarzącym się papierosem, lipcowej nocy na szyi wypalił mi dwie literki. jest miejsce, którego nadal boje się odwiedzać, jedna z alejek na cmentarzu, gdzie jest on, prywatny anioł, który nie pozwala mi przyjść tam do siebie, gdzie ma być podobno lepiej. /slaglove
|
|
|
Krzyczałam. Błagałam o litość roztrzaskując wszystkie zegary o ziemie. Wylatywały sprężyny, baterie, szkło zamieniało się w drobny mak, ale wskazówki dalej tykały. Bóg dalej odliczał mi czas. Łzy smakowały gorzko, a słońce skłaniało mnie do przymknięcia powiek. Poddałam się. Nie miałam już siły walczyć z czymś co było niemożliwe do zatrzymania. Byłam przegrana na starcie. /happylove
|
|
|
|