 |
nie wiem czemu ranisz tak mocno. mówiłeś kocham i nagle inna. a teraz już mam swój własny świat. przestałam płakać. / ♥
|
|
 |
byłam sama w domu. nagle usłyszałam dźwięk dzwonka. z ciekawością otworzyłam drzwi, bo nie spodziewałam się gości. stałeś tam ty. nic nie mówiąc uśmiechnęłam się i wpuściłam cię do środka. przez chwilę milczeliśmy. poprosiłam, abyś usiadł. ja też usiadłam. przysunąłeś się bliżej. -`słuchaj mała, widzę, że nie dajesz rady`. uśmiechnęłam się, chociaż oczy już miałam zaszklone. -`ależ daję, daję. jest dobrze.` położyłeś swoją dłoń na mojej. -`kotek, przecież wiem. nie myśl teraz, że powiem, abyś się nie przejmowała, nie płakała. kurde no płacz sobie w chuj ile chcesz. ale jak nie potrafisz sobie sama poradzić, to po prostu powiedz. wystarczy jedno słowo. przyjdę, usiądę obok. to już połowa sukcesu. najważniejsze jest to, żeby nie zostać samemu z problemami. wiem coś o tym łobuzie.` - powiedziałeś i pocałowałeś mnie w czoło. uśmiech pojawił się mimowolnie. miałeś rację. sama twoja obecność poprawia humor o stokroć. / zamknij.sie
|
|
 |
Zaczęłam dochodzić do wieku, który mnie przeraża. Zawsze tak bardzo pragnęłam dorosnąć, teraz tak cholernie chcę zawrócić o kilka la i znów być tą, na pozór, zwykłą dziewczynką. Przestało mi się śpieszyć. Nie doceniałam małej wagi problemów, otaczających mnie. / ♥
|
|
 |
Śniło mi się kiedyś, że żyję w bajce i mogę latać. Poleciałam więc wysoko i usiadłam na chmurze, by przyglądać się swojemu królestwu. Po godzinnych obserwacjach stwierdziłam, że moje życie jest monotonne i zapragnęłam zmian. Spadłam wtedy z chmurki prosto w czyjeś ramiona i postanowiłam pozostać w nich na zawsze, do końca i dzień dłużej. / ♥
|
|
 |
wiesz jak to jest, kiedy ukochana osoba mija Cię bez słowa? wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy? wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu? wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? wiesz jak to jest, kiedy umierasz wiedząc, że żyjesz? nie wiesz? to proszę nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany. / ♥
|
|
 |
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat / ♥
|
|
 |
bo ile razy można zaczynać od nowa ? do cholery , przewracane kartki też się kiedyś kończą ! / ♥
|
|
 |
Wiem , że nie chcesz się narzucać ... ale mógłbyś w końcu złapać mnie w talii , przyciągnąć do siebie i całować bez opamiętania ! / ♥
|
|
 |
a miłość przereklamowała się już wieki temu . / ♥
|
|
 |
tylko spróbuj klepnąć mnie w tyłek , a tak ci przypierdolę , że przeczujesz wiosnę , albo od razu cztery pory roku . / ♥
|
|
 |
WAŻNE : Pozbyć się wszystkich rzeczy przypominających Ciebie ! / ♥
|
|
 |
wbiegła do domu , wybuchając spazmatycznym płaczem. zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu , gdzie nikt nie pouczał jej łez , a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami , których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień. / ♥
|
|
|
|