 |
|
''Nie jestem po to by mnie kochali i podziwiali, ale po to bym działała i kochała. Nie obowiązkiem otoczenia jest mi pomagać ale ja mam obowiązek troszczenia sie o świat, o człowieka ''
|
|
 |
|
nie warto rezygnować z marzeń , tylko dlatego że są one dalej niż na wyciągnięcie ręki... należy podstawić sobie krzesło , skrzynkę drabinę i sięgnąć po nie...
|
|
 |
|
nienawidzę poniedziałków, a zarazem je kocham. nienawidzę ich ponieważ muszę wrócić do szkoły i znowu patrzeć na Ciebie, a kocham za to, że jest to lepsze niż spędzanie weekendu myśąc o Tobie i patrzeniu na Twoje zdjęcie.
|
|
 |
|
tak naprawdę, jest wiele rzeczy, które chciałabym Ci pokazać, zrobić razem z Tobą, nawet tych zwykłych, które gdyby były przeżywane obok siebie, stałby się wyjątkowe.
|
|
 |
|
od zawsze marzyłam o romantycznej miłości jak z ekranu nie wiedząc że to co w niej najpiękniejsze jest niewidoczne dla osób trzecich i skryte w chwilach spędzonych tylko we dwoje...
|
|
 |
|
" Zdusiłam jednak w sobie dławiące uczucie przykrości, które groziło wybuchem płaczu. Oczy natychmiast mi obeschły, miałam niezłą zaprawę w tłumieniu łez. Szczególnie ostatnie trzy lata stanowiły dobrą okazje do doskonalenia się w tej sztuce "
|
|
 |
|
bo pewnych faktów po prostu nie da się wymazać jak gumką ołówka na kartce papieru... zawsze zostaje przeszłość , która wysyła nam te wspomnienia w najgorszym momencie naszego życia dobijając resztki nadziei , która daje chęć do dalszego funkcjonowania...
|
|
 |
|
Zagrałabym dla Ciebie na każdych nerwach ludzkich, gdybyś tylko chciał. Przepowiem Ci przyszłość z bańki mydlanej. Przeniosę się w czasie za pomocą stuknięcia w czoło. Ale czy to wystarczy?
|
|
 |
|
moja nadzieja i miłość wzrosła razem z tym, gdy stanął w moich drzwiach z małym pudełeczkiem. Ale jak się okazało, ta wizyta była czymś znacznie gorszym niż nawet brak ciepłego ramienia u boku.. przyszedł tylko po to, aby zabrać mi resztę wspomnień i schować je do tego pudełeczka, aby kolejna idiotka, które je otrzyma uwierzyła w ideał faceta . nie zostało mi nic, oprócz rzecz jasna, milionów kawałków depresji, które kłębią się we mnie i wypływają na wierzch, gdy tylko w mojej świadomości pokazuje się nutka nadziei na coś lepszego od tego syfu
|
|
 |
|
I jutro specjalnie dla Ciebie ubiorę swoją jedyną spódnicę, w której mnie tak lubiłeś, by pokazać Ci, co tak naprawdę straciłeś.
|
|
 |
|
Pewna osoba musi odejść. Musi wyjechać. Zabrać ze sobą moje bóle, rozterki, swoje serce z mojego serca i zniknąć. A ja muszę jej na to pozwolić. To ostatnie było zdecydowanie najtrudniejszym z punktów do wykonania.
|
|
 |
|
i nagle zrozumiałam, czemu on zawsze widział smutek w mych oczach mimo iż się śmiałam. jestem smutna wewnętrznie! pada mi z serca niepewnością. A w ostatnich czasach wątroba, żołądek, nerki i wszystko co mam w środku mają już dość tej okropnej pogody. chcemy słońca. chcemy po prostu być szczęśliwi. i żeby oczy się śmiały.
|
|
|
|