|
Uwielbialiśmy się z miliona powodów, rozstaliśmy bez żadnego.
|
|
|
Daj mi znak, kurwa. Jeden mały znak, znaczek. Może być nawet pocztowy. Pośliń mnie. Pocałuj. Przez te wszystkie piosenki w głowie mi się przewraca. Skrzypce mi się pojebały, wybacz.
|
|
|
Tyle było rzeczy do omówienia, że oboje zamilkli.
|
|
|
To był czas, gdy mogliśmy zostawać całą noc. Najlepsi przyjaciele, rozmawiający do białego rana. Wnoszący radość pomiędzy ból. Mający niewiele do stracenia, a mnóstwo do zyskania. Słyszysz mnie? Nie chcę Cię zgubić.
|
|
|
Cieszę się, że Ci trochę tęskno, choć zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa tego uczucia.
|
|
|
Zastanawiam się, jaki dźwięk wydałaby szklanka, gdybym roztrzaskała mu ją na łbie.
|
|
|
Prawdziwe związki nie rozpadają się tak łatwo, są jak cenny wazon, który tłucze się, a potem skleja z kawałeczków, znów tłucze i znowu skleja, tak długo, aż kawałeczki przestaną do siebie pasować.
|
|
|
Chciałabym do Ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknie. Nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego niszczyć. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że tęsknie. Że kurwa tęsknie.
|
|
|
Umarłam przez Ciebie, chociaż właśnie dla Ciebie tak pragnęłam żyć.
|
|
|
Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty.
|
|
|
To, że ktoś chce zerwać z kimś kontakt na jakiś czas nie znaczy, że ten ktoś jest dla niego nikim. Czasami jest tak, że znaczy dla niego za dużo, a on nie może sobie z tym poradzić.
|
|
|
Żyjemy za szybko, dostrzegamy zbyt późno. Staramy się za mało, oczekujemy za dużo.
|
|
|
|