 |
Najbardziej boli wyrwanie pierwszego mleczaka, przedłużone lekcje, pierwsze roztopy śniegu, ostatni dzień wakacji, zimna woda w jeziorze, zła ocena ze sprawdzianu, na który uczyliśmy się cały dzień, odwołany melanż, zimne dni w lato, złe wspomnienia, koszmary, złamane obietnice, krytyka z ust najlepszego przyjaciela, najgorsze z możliwych dań na obiad akurat wtedy, kiedy jesteśmy głodni, ostatni prezent pod choinką, kiedy ktoś zapomni o naszych urodzinach, brak odpowiedniego rozmiaru bluzki, która się nam podoba, dzielenie szkolnej ławki z największym wrogiem, brak ciałowej kredki w nowym zestawie, ostatnie ciastko w opakowaniu, wyczerpujący wf na pierwszej godzinie lekcyjnej, brak dostępu do internetu, zero kasy na koncie, wiadomość, że szkolne ciacho ma dziewczynę, słowa, w które wierzymy mimo świadomości, że są i zawsze będą bez pokrycia i jeszcze serce rozbite na tysiące drobnych elementów przez osobę, którą kochamy i która podobno kochała nas nad życie.
|
|
 |
Może gdybym wiedziałam, że mnie nie kocha dałabym spokój....ale boję się zapytać.
|
|
 |
Gdy zawiedzie Cię człowiek, który był najważniejszy w twoim życiu, to tak jakby ktoś wbił ci nóż w plecy.
|
|
 |
Kiedy zasypiam, mam czas na przemyślenie sobie wszystkiego. I wiesz o czym wczoraj myślałam? Myślałam o nas, a raczej o Tobie i o mnie. Zastanawiałam się wtedy, czy żałujesz. Czy żałujesz swojej decyzji? Tego, że wybrałeś ją? Zastanawiam się, czy tamten wieczór miał dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie. Nie muszę pytać. Wiem, że miał, jestem tego pewna, czułam to.
|
|
 |
kocham go i on też mnie czasami kocha
|
|
 |
tak wzięłam się za siebie. zmieniam swoje nastawienie do życia, zmieniam tryb życia, swoje ciało i spojrzenie na przyszłość. mimo tego, że na początku jest cholernie ciężko, że z każdą chwilą powątpiewam, że dam radę, to zaciskam zęby i mówię sobie, dasz radę dziewczyno. dam radę, będę szczęśliwa i zadowolona z efektów - będę piękna, sama dla siebie. / notte.
|
|
 |
teraz już jest lepiej. nie siedzisz w moich myślach. czasem w przypływie emocji przypominam sobie o Tobie, a potem wszystko uchodzi gdzieś daleko. nie sądziłam, że to tak szybko minie. że w ciągu tygodnia zapomnę o wszystkich deklaracjach i obietnicach. nie, nie jestem silna. ja po prostu zmądrzałam. przecież to było do przewidzenia, że tak mnie potraktujesz, więc dlaczego ja mam inaczej traktować Ciebie? / notte.
|
|
 |
Cześć. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. Szkoda, że się nie odzywasz, bo bardzo mi tego brakuje, ale jesteś pewnie zbyt zapracowany. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że pomijając jeden najważniejszy fakt iż nie ma już Ciebie w moim życiu, to w sumie wszystko się układa. Tęsknie bardzo, bardzo mocno, wiesz? / napisana
|
|
 |
Szczęśćie - to pojęcie względne . Mogę być cholernie nieszczęśliwa , płakać do poduszki , marnować paczki chusteczek . Ale Kiedy sa ONI to na ten czas wszysto jest okey ;)
|
|
 |
Szczęście to pojęcie względne. Można powiedzieć, że jestem szczęśliwa, przecież mam do tego powody rodzina, może nie idealna, ale w końcu ją posiadam, a nie każdy ma na tym polu tyle szczęścia. Spełnianie swoich marzeń, dobre wyniki w nauce, książki, których nikt nie zabrania mi czytać i uczucia, których nikt nie zabrania mi tutaj wyrażać. A jednak nie uznałabym siebie za osobę szczęśliwą. Mającą powody do szczęścia jak najbardziej, ale nie szczęśliwą.
|
|
 |
Tak często jeszcze odwracam się za siebie w nadziei, że próbujesz mnie dogonić. Chcę wierzyć, że odnalazłeś swoją drogę w życiu i prowadzi ona wprost do mnie. Czasem tak jest mi łatwiej kiedy myślę, że to wszystko ma szansę powrócić, a my możemy znów być szczęśliwi. I jestem naiwna, wiem to, ale kocham Cię tak bardzo, że jeszcze nie potrafię myśleć inaczej. Przez to wszystko gubię się między pragnieniami a wspomnieniami i balansuję w jakiejś niebezpiecznej rzeczywistości. Jednak ja po prostu nie potrafię z Ciebie zrezygnować, chociaż już dawno odszedłeś. Moja miłość zbyt mocna, aby puścić to wszystko w niepamięć i żyć jakbym nigdy Cię nie poznała. Za wiele rzeczy mnie nauczyłeś, za dużo wspomnień dałeś, a teraz zbyt wiele bólu jest we mnie. Dodatkowo jeszcze ta tęsknota przez którą czasem niemalże wariuję. To wszystko potęguję moją nadzieję, że jesteśmy w stanie odbudować coś czego prawie już nie ma. Wróć proszę, spełnij moje marzenia. / napisana
|
|
 |
Śmiałam się, bawiłam, tańczyłam do upadłego, a teraz? Siedzę z herbatą w ciemnym pokoju i uświadamiam sobie, że Cię straciłam, że to już tylko Ona ma Twoje usta, Twe oczy, Twe słowa i dziś już tylko ona dostaje kwiaty bez okazyjnie tylko dlatego, że chcesz poprawić jej humor. Owszem przegrałam. Przegrałam wszystko. Ciebie, przyjaźń i kumpla. Kontakty się urywają, telefon nie dzwoni, a ja mam już tylko wsparcie w obcych osobach, w nowych twarzach, których poznaje z dnia na dzień na nowej dzielni. Wymazuje wszystko, rozpoczynam nowy etap życia. Nie koniecznie u Twojego boku, nie koniecznie z tamtymi mordami, muszę żyć, wstecz nie patrzeć, kolorowe okno swej tęczy umacniać/lajfisbrutal
|
|
|
|