| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | za dzieciaka miałem ciężko i ciągle czekam na przełom, a mam sporo za uszami, chociaż golę łeb na zero |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | najmądrzej używki traktować rozrywkowo, a jak szukasz do nich wiary to cię styra hardcorowo |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie lubię być miły kiedy tego nie czuję, tylko dlatego, że ktoś tego potrzebuje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem wyszczekany, bo za dzieciaka żyłem jak pies. w domu widziałem przykre sceny, ale chyba o tym wiesz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przestały mnie dziwić spotkania przy kreskach |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ustabilizuje się, jak będę miał dwadzieścia siedem. póki co pod klubem stoję, no i, kurwa, trochę wieje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wjeżdżają nad ranem, ostatni telefon, pozdrawiam mamę. wiesz co jest grane. złapali mnie z gramem, to u nas karane |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zawsze dławił mnie smutek, nieważne jak głośno bym się śmiał |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przestałem być, gdy zacząłem ćpać |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | znudziło mi się czekanie na Ciebie i wszystko o Tobie też mi się znudziło. tęsknota, niemiłość, pieprzona samotność. to dziwne nudzić się jednocześnie i łudzić że się doczekam. to nudne. to trudne |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jestem chłopakiem z osiedla, zawsze mam kłopoty |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jeden krok w przód, dwa do tyłu, jak się wypierdole no to się podniose |  |  |  |