 |
" Kto mało myśli - błądzi wiele. " LdV..
|
|
 |
Gdzie się podziała ta zadowolona z życia dziewczyna,która w szkole zdobywała wysokie stopnie,grubą książkę potrafiła przeczytać w dwa wieczory,wszystko kończyła z zapałem jeszcze szybciej niż zaczęła,nie potrafiła nienawidzić ludzi,nawet tych,których wcale nie obchodziła,chętnie każdemu pomagała we wszystkim,lubiła poznawać nowych ludzi,odwiedzać nowe miejsca,próbować nowych rzeczy,uśmiechała się,była miła,serdeczna,akceptowała wszystko wokół.I wszystkich.Uczyła się na błędach i jej stres potrafił walczyć ze stresorami...Nie jest jeszcze za późno na naprawę mojego świata.Nigdy więcej już nikomu nie pozwolę w tak błahy sposób pozbawić barw mojej codzienności.Czas zatem wziąć kredki w dłonie i zacząć malować wszystko od nowa...Po pierwsze -zapomnieć o niejednej "ważnej" sprawie,osobie,miejscu.Po drugie -wrócić do wolontariatu.Po trzecie -dokończyć książkę,która ma niecałe200str,a przez ponad miesiąc nie dotarłam nawet do połowy.Po piąte -poznać "kogoś" zza rogu.Chyba to dobry plan. 8) ..
|
|
 |
~ Są rzeczy, o których się nie mówi, żeby nie zaszkodzić..
|
|
 |
i choćby nie wiem co się działo wezmę te stare trampki, podarte, fioletowe rurki, bluzę i włożę słuchawki w uszy i pójdę biegać. niezależnie od tego, jaki mam dzień, jaka jest pogoda czy nawet to, że za godzinę jest ciemno - nie ważne jaki obiorę kierunek wyląduję w jednym miejscu, przy Twoim grobie. I kiedy patrzę na datę zdaję sobie sprawę, że leci trzeci rok od kiedy muszę radzić sobie sama, od kiedy nie ma Cię tu, kiedy wszystko jest.. inne. mimo wszystko wiem, że zawsze jesteś tu, jesteś blisko mnie i trzymasz mnie za rękę. wiem, ze za każdym razem gdy wątpię w siebie - jesteś tu. wiem, że jesteś tu cały czas, nie ciałem, lecz duchem. mimo trzech lat nieobecności czuję, jakbyś była tu ciągle, nieustannie, jakby nigdy nic nas nie rozłączyło.. / maniia
|
|
 |
Wredna, uparta, głupia, niewychowana, brzydka, bezczelna, nieznośna, egoistyczna, dokuczliwa, pyskata, okropna, niepotrzebna i duża, więc do wieszania firanek, nie do kochania..
|
|
 |
Słabo kumam, ale chuj tam
|
|
 |
co mam robic nikt nie pomoże mi tu nic
matce musze pomóc ja a ojcu postawić znicz
|
|
 |
Czasami fajnie jest się pohuśtać. Szczególnie, kiedy czujesz, że zaraz może wyrwać się z ziemi, albo zsunąć się u góry i rozwalić się, zanim zdążysz zejść. (Stare huśtawki są bardzo urokliwe.) Wtedy, z zapałem, rozpędzasz się bardziej, mocniej, wyżej i myślisz o przerastających Cię sprawach. Bywa, że są nimi inni ludzie..
|
|
 |
Dlaczego się nie uśmiechnęłam, skoro na niego nie wpadłam i nie miałam okazji do tego, aby go przeprosić? Dlaczego nie odpowiedziałam na "przepraszam"? Dlaczego nie odpowiedziałam na pytanie o pomoc, które nie było aż tak zbyt późne? Przynajmniej mam okazję do pojedzenia czekolady. Mlecznej z karmelem. Ona potrafi poprawić mi humor, jak nic innego. I już nawet wymyśliłam dlaczego. Dlaczego? ... Bo nie był Szymonem*. Dlatego. Gdybym została w domu, jutro nie cierpiałabym z powodu wielkiej krosty na czole, nosie, brodzie albo policzku, przez tę niebiańską czekoladę. Ale przynajmniej już mi lepiej. Nie powinien przyśnić mi się dzisiaj żaden koszmar, jeśli w ogóle zdołam zasnąć... *Albo Markiem,Sebastianem,Damianem,Krzysiem lub Piotrem..
|
|
 |
-Pomóc w czymś? -Nie, tak tylko się zastanawiam, czy cena ogórków pod mniejszym guzikiem jest niższa niż spod większego... Kaufland..
|
|
 |
Co tam? W odpowiedzi: "chujowo jak zwykle".
|
|
|
|