![zadzwonił kumpel jak zwykle rozsiadłam się w fotelu wiedząc że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny gdy nagle wyskoczył z pytaniem: te nadawałabym się na ojca? . Ty? no pewnie! powiedziałam uśmiechając się. to git bo za osiem miesięcy nim zostanę powiedział zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. no co Ty pier...? nie skończyłam bo przerwał mi: tak z Sarą. tak jesteśmy szczęśliwi. nie nie musisz się martwić . zaśmiałam się ciesząc się jak głupia. gratuluje kurde! powiedziałam uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę i każde wróciło do swoim obowiązków ja z lekkim sentymentem i zasmuceniem bo nagle zaczęło do mnie docierać że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce za którym człowiek tak bardzo tęskni. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
zadzwonił kumpel - jak zwykle, rozsiadłam się w fotelu, wiedząc, że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny, gdy nagle wyskoczył z pytaniem:"te,nadawałabym się na ojca?". "Ty? no pewnie!"-powiedziałam,uśmiechając się." to git, bo za osiem miesięcy nim zostanę"-powiedział,zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. "no co Ty pier...?"- nie skończyłam, bo przerwał mi:"tak, z Sarą. tak, jesteśmy szczęśliwi. nie, nie musisz się martwić". zaśmiałam się, ciesząc się jak głupia."gratuluje, kurde!" - powiedziałam, uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę, i każde wróciło do swoim obowiązków - ja z lekkim sentymentem, i zasmuceniem, bo nagle zaczęło do mnie docierać, że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli, i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce, za którym człowiek tak bardzo tęskni. || kissmyshoes
|
|
![brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie zawsze wtedy gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie Twoich słów Twojego ciepła i Twojej siły która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia, że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę, i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu, które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie, zawsze wtedy, gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie - Twoich słów, Twojego ciepła, i Twojej siły, która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. || kissmyshoes
|
|
![a gdybym chciała wrócić? zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany. zwariowałaś? zapytał. pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić pytałam dalej. to byłby koniec powiedział bez zająknięcia od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. tak poprostu?koniec? dopytywałam się zdenerwowana. a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić i pojechać z Tobą? zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam i kierując się w stronę drzwi dodałam: ja zostawiłam wszystko bo nadal tu tkwię chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się po czym wyszłam nie odwracając się nawet na sekundę i próbując odgonić od siebie myśl że popełniłam tak ogromny błąd. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"a gdybym chciała wrócić?"-zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany."zwariowałaś?"-zapytał. "pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić"-pytałam dalej. "to byłby koniec"-powiedział bez zająknięcia,od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. "tak poprostu?koniec?"-dopytywałam się,zdenerwowana. "a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić, i pojechać z Tobą?"-zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam, i kierując się w stronę drzwi dodałam:"ja zostawiłam wszystko, bo nadal tu tkwię, chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się", po czym wyszłam, nie odwracając się nawet na sekundę, i próbując odgonić od siebie myśl, że popełniłam tak ogromny błąd. || kissmyshoes
|
|
![to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję że to wszystko nie trzyma się razem że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie że niedługo się to rozpadnie podobnie jak Nasze serca na drobniutkie kawałeczki. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji, a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej - a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję, że to wszystko nie trzyma się razem, że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie, że niedługo się to rozpadnie, podobnie jak Nasze serca - na drobniutkie kawałeczki. || kissmyshoes
|
|
![może tylko wmawiam sobie że jest mi dobrze i nie chciałabym wrócić do tego. może stwarzam pozór obojętnej ale w środku tęsknie najmocniej na świecie. możliwe że kiedy zerkając na wyświetlacz telefonu jesteś pewny że moje uczucie do Ciebie wygasło ale tak naprawdę codziennie wieczorem biorę komórkę do ręki wystukuje kilka słów jak bardzo mi źle ale nigdy nie wysyłam i rzucam ją gdzieś daleko. ale zrozum że dzwoniąc do Ciebie za kilka lat opowiesz mi jak bardzo jesteś szczęśliwy a uśmiech przedrze się przez łzy w oczach i poczuję wewnętrzne ciepło że zrobiłam wszystko abyś teraz tak się czuł.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
może tylko wmawiam sobie, że jest mi dobrze i nie chciałabym wrócić do tego. może stwarzam pozór obojętnej ale w środku tęsknie najmocniej na świecie. możliwe, że kiedy zerkając na wyświetlacz telefonu jesteś pewny że moje uczucie do Ciebie wygasło ale tak naprawdę codziennie wieczorem biorę komórkę do ręki, wystukuje kilka słów jak bardzo mi źle ale nigdy nie wysyłam i rzucam ją gdzieś daleko. ale zrozum, że dzwoniąc do Ciebie za kilka lat opowiesz mi jak bardzo jesteś szczęśliwy a uśmiech przedrze się przez łzy w oczach i poczuję wewnętrzne ciepło, że zrobiłam wszystko abyś teraz tak się czuł.
|
|
![raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie
po prostu żyjmy osobno, i łapmy szczęście.
|
|
![zadzwoń do mnie za kilka lat ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałeś mój świat.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
zadzwoń do mnie za kilka lat, ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałeś mój świat.
|
|
![opalałam się na leżaku sącząc drinka gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok i złapał mnie za rękę. był cały mokry bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń i przyglądał mi się. no co jest? zapytałam uśmiechając się. wstał pocałował mnie w nos i dodał: nic poprostu jesteś najważniejsza po czym wbiegł spowrotem do wody zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
opalałam się na leżaku, sącząc drinka, gdy nagle podszedł do mnie. położył się obok, i złapał mnie za rękę. był cały mokry, bo przed chwilą wyszedł z kumplem z wody. głaskał moją dłoń, i przyglądał mi się. "no co jest?"- zapytałam, uśmiechając się. wstał, pocałował mnie w nos, i dodał:"nic, poprostu jesteś najważniejsza", po czym wbiegł spowrotem do wody, zostawiając mnie z jeszcze większym uśmiechem na ustach i świadomością, że naprawdę trafiłam na właściwego człowieka.|| kissmyshoes
|
|
![nie martw się jeśli teraz siedzisz zalewasz się łzami i czekasz na wiadomość od niego nawet jeśli miałaby to być głupia kropka. sama taka byłam chciałam powrotu tego co było zapominając że właśnie przez to cierpiałam. nie uwzględniałam przyszłości bez niego każdego dnia uzależniałam się coraz bardziej i to mnie zabijało bo w momencie kiedy odszedł zostałam sama i bezbronna w stosunku do życia. trzeba być zawsze przygotowanym na utratę czegoś co kochamy nigdy nie możemy zaufać do końca bo człowiek jest głównym niebezpieczeństwem. wstań i otrzyj łzy wyjdź ze znajomymi i wróć zmęczona wieczorem z uśmiechem na twarzy. nie zapomnisz ale nauczysz się że pora zamknąć ten rozdział i zacząć żyć inaczej bo na tym polega życie. uwierz że za kilka tygodni a może za miesiąc będziesz szczęśliwa i zechcesz mu podziękować.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
nie martw się jeśli teraz siedzisz zalewasz się łzami i czekasz na wiadomość od niego nawet jeśli miałaby to być głupia kropka. sama taka byłam - chciałam powrotu tego co było zapominając, że właśnie przez to cierpiałam. nie uwzględniałam przyszłości bez niego, każdego dnia uzależniałam się coraz bardziej i to mnie zabijało bo w momencie kiedy odszedł zostałam sama i bezbronna w stosunku do życia. trzeba być zawsze przygotowanym na utratę czegoś co kochamy, nigdy nie możemy zaufać do końca bo człowiek jest głównym niebezpieczeństwem. wstań i otrzyj łzy, wyjdź ze znajomymi i wróć zmęczona wieczorem z uśmiechem na twarzy. nie zapomnisz ale nauczysz się, że pora zamknąć ten rozdział i zacząć żyć inaczej bo na tym polega życie. uwierz, że za kilka tygodni a może za miesiąc będziesz szczęśliwa i zechcesz mu podziękować.
|
|
![nie popełnię tego błędu z przeszłości i nie pozwolę żebyś miał mnie w garści robił co chciał ze mną i przy tym powoli mnie niszczył. nie będę już płakać nocami i wydzwaniać do Ciebie byś odezwał się do mnie to ty będziesz błagał mnie żebym Ci pomogła samą swoją obecnością. i wiesz co jest najśmieszniejsze? że sam nauczyłeś mnie takiego postępowania w stosunku do Twojej osoby.](http://files.moblo.pl/0/9/34/av65_93439_thumb.jpg) |
nie popełnię tego błędu z przeszłości i nie pozwolę żebyś miał mnie w garści, robił co chciał ze mną i przy tym powoli mnie niszczył. nie będę już płakać nocami i wydzwaniać do Ciebie byś odezwał się do mnie, to ty będziesz błagał mnie żebym Ci pomogła samą swoją obecnością. i wiesz co jest najśmieszniejsze? że sam nauczyłeś mnie takiego postępowania w stosunku do Twojej osoby.
|
|
|
|