 |
|
Zakochuje się w innych, owszem, intrygują, pociągają mnie na moment, ale wiesz, prędzej czy później odkrywam w nich coś, co tak bardzo różni ich od Niego i wszystko mija.
|
|
 |
|
i nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia, a dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
 |
|
Czasami chcę się poddać, ale mimo wszystko nie potrafię. Za mocno Cię kocham.
|
|
 |
|
To rodzaj miłości nie do powtórzenia.
|
|
 |
|
Huśtawka emocji. Karuzela nastroju. Zjeżdżalnia uczuć. Pierdolony plac życia.
|
|
 |
|
To słodkie, kiedy ktoś wie o Tobie nawet najdrobniejsze szczegóły. Nie dlatego, że bezustannie mu przypominasz, ale dlatego, że po prostu zwraca na to uwagę.
|
|
 |
|
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
|
|
 |
|
Każdy powód do przytulenia jest dobry.
|
|
 |
|
Podziękujmy wszystkim, którzy w nas nie wierzą, wyciągając środkowe palce ku górze. Niech frajerzy zobaczą, że zwykłe osoby, bez kasy, znajomości, wpływowych rodziców również mogą coś osiągnąć.
|
|
 |
|
Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.
|
|
 |
|
Kupmy sobie miłość. Taką rozpuszczalną w powietrzu, do psikania w aerozolu. Taki bezbarwny gaz o woni szczęścia, wywołujący motylki w brzuchu. Albo taką miłość w tabletkach, rozpuszczalną w wodzie. Z ogromnego kubka będziemy spijać hormony szczęścia dużymi łykami. Zaczną w nas buzować endorfiny i odczujemy podwyższony poziom fenyloetyloaminy.
|
|
|
|