 |
rzucić, to wszystko i uciec. zacząć żyć od nowa.
z nową etykietką.
bez opinii, na starcie.
bez ludzi, którzy kładą Ci kłody pod nogi.
bez problemów, bez rutyny.
bez abstrakcyjnej nadziei na lepsze jutro.
chcę uciec. ale nie mogę.
|
|
 |
I nagle stawała się tragiczną postacią, która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości, albo przynajmniej mocnego drinka...
|
|
 |
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. Wszystkiego dowiesz się od tych, którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
|
|
 |
Co robię jak wszyscy się na mnie patrzą ? Nakurwiam pojedynek na spojrzenia . A ty ? - a ja...pozwalam im dalej mnie podziwiać. ;)
|
|
 |
-jakoś dziwnie wyglądasz.Chyba Cię coś bierze...-no Kurwica.
|
|
 |
ten cholerny brak odwagi, by się do Ciebie uśmiechnąć.
|
|
 |
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła do siebie odrazę,
ponieważ była niewidoma. Nie nawidziała kazdego, poza jej
kochającym chłopakiem. Był zawsze dla niej.
Pewnego razu powiedziała swojemu chłopakowi :
Gdybym tylko mogła zobaczyć świat, poślubię Cię.
Pewnego dnia, ktoś ofiarował dla niej parę oczu.
Gdy zdjęła bandaże, mogła zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka.
Zapytał ją : Ponieważ możesz zobaczyć teraz świat, wyjdziesz za mnie?
Dziewczyna popatrzyła na swojego chłopaka i zobaczyła, że jest niewidomy.
Wzrok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją.
Nie spodziewała się tego. Myśl tego, że on nigdy jej nie zobaczy,
była dla niej nie do zniesienia i postanowiła odmówić poślubienia go.
Jej chłopak wyszedł we łzach i kilka dni później napisał do niej kilka słów :
Jak tam twoje oczy, moja kochana?
Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie.
|
|
 |
Miłość istnieje i nie umiera.
Możliwe, że odchodzi, ale po to tylko, by odrodzić się doroślej,
mniej zachłannie, bardziej tolerancyjnie i cierpliwie w innym związku.
|
|
 |
- Dobrze się czuje?
- Nie wiem. Normalnie też tylko leży na podłodze i się nie rusza?
|
|
 |
i niby nie pisaliśmy o niczym ważnym, ale podnosił mi się poziom endorfin we krwi
kiedy widziałam jak świeci się okienko z Twoim imieniem na pasku zadań.
|
|
 |
- Dlaczego pomyślałaś, że to rzucone w przestrzeń `kocham` było do Ciebie?
- Bo tak ładnie się uśmiechałeś..
- Ale dlaczego miałabyś to byś Ty? Uśmiecham się do wielu..
a Ty jesteś zwyczajną dziewczyną.. Co miałoby tak do Ciebie przyciągać?
- Wybacz, nie wiem.
- I to w tym wszystkim jest najgłupsze.. Oboje nie wiemy dlaczego,
ale gdy Cię nie widzę coś we mnie umiera.
|
|
|
|