 |
przy pierwszym kieliszku opowiem ci jakie ma oczy. po drugim, będę wtajemniczać cie w jego niesamowite cechy. po trzecim, będę przez łzy opowiadała ci jak bardzo mnie ranił. po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi, jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.
|
|
 |
dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez? nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów. wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca...
|
|
 |
dużym problemem większości ludzi jest to, że nie potrafią znaleźć szczęścia w teraźniejszości, tylko rozpamiętują przeszłość, która wydaje im się być idealna
|
|
 |
czasami jestem chamska, bo trzeba. czasami przesadzam z ocenami, bo nie daje rady. czasami o tobie nie myślę, bo nie mam ochoty. czasami zamykam się w swoim pokoju ze swoimi problemami, bo lubię.
|
|
 |
-płakałaś? -nie.. nie pamiętam..
|
|
 |
to uczucie, gdy uświadamiasz sobie, że moblo wie o twoich uczuciach więcej, niż przyjaciele.
|
|
 |
spotkałeś się kiedyś z czymś takim, że miałeś ochotę, a nie mogłeś? chciałeś, lecz nie mogłeś zdobyć się na odwagę? tak bardzo pragnąłeś, ale nie wyszło?
|
|
 |
moim jedynym ukojeniem jest spanie. kiedy śpię nie jestem smutna, nie jestem zła, nie jestem samotna, jestem niczym. tylko jest jeden problem, wiesz? ostatnimi tygodniami mam nawet problemy z zaśnięciem
|
|
 |
-omg, łeb mnie napierdziela, wysiadam...
-wez aspiryne popij wodka i zajaraj zielska mozesz byc pewien ze pomoze
-czlowieku ja jestem jeszcze w szkole . skad ja ci tu aspiryne wezme?
|
|
 |
jesienne wieczory zmuszają nas do rozmyślania, wylewania łez, poczucia że nikogo nie mamy . nienawidzę jesieni jednocześnie ją uwielbiając.
|
|
 |
najbardziej niszczą mnie ci, którzy powinni być dla mnie podporą .
|
|
|
|