|
Jedno słowo może zabić, drugie może dać nadzieje.
Ale trzecie czasami lepiej zostawić dla siebie.
|
|
|
Mój ból to studnia bez dna.
A przez lustro nie poznaję się sam.
Mój wróg największy to ja.
|
|
|
Gdyby nastrój zależał od forsy nie czułbym się źle, ale czuję się źle.
Także jebać pieniążki, nawet cukier potrafi być gorzki.
|
|
|
Czas to pieniądze? Wątpliwe.
Masz stówę i zmień ją w godzinę.
|
|
|
Kiedy życie trwało, przestałem obok.
I zostałem z hajsem, który jest niczym.
Zapłaciłem czasem, który się liczy.
|
|
|
Potrzebuję lekarstwa, wkoło jakaś chora farsa
|
|
|
"Niczego nie lubię. Może to ze strachu. Właśnie tak, boję się. Pragnę siedzieć sam w pokoju przy opuszczonych roletach. Delektuję się tym. Jestem świrem. Jestem kompletnym wariatem."
|
|
|
On w 2019 uklęknął. Powiedziałam "tak" całym moim sercem./bekla
|
|
|
Teraz już wiem. Można kochać więcej niż raz. I za każdym razem będzie to coś wyjątkowego. I ona może powiedzieć: "-Wciąż ją kochasz." a ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że to prawda, ale to nie zmienia faktu, że za każdym razem jest inaczej. I, że są różne rodzaje miłości. Pierwsza, kiedy chcesz czyjegoś dobra a druga, kiedy pragniesz tej osoby. Ta prawdziwa miłość to połączenie obu. Natomiast, kiedy ktoś odchodzi to po jakimś czasie zostaje tylko ta pierwsza. I wtedy przychodzi czas na coś nowego. Możesz pozwolić sobie pokochać na nowo. Jeśli druga osoba tego nie rozumie to dużo traci. Będzie się męczyć. W dzisiejszym świecie mało jest osób, które nie kochały wcześniej. Większość kłamie mówiąc, że to minęło i przestali. Nigdy nie przestaną. Kochać chcemy i musimy. I nie dajmy sobie wmówić, że to coś złego ♥ / maxsentymentalny
|
|
|
To miejsce jeszcze kilka lat temu było ucieczką dla chłopaka z depresją, który stracił zbyt wiele osób, żeby sobie z tym poradzić. Dla chłopca, który nie chciał dopuścić do siebie myśli o tym, że trzeba ruszyć i zostawić przeszłość za sobą. Słowa były pewnego rodzaju tarczą dającą chwilę spokoju od zabójczych myśli. Niestety cierpienie było tak wielkie, że zaczynało przelewać się na innych. A co on wtedy robił? Uciekał dalej i brnął dalej w zatracenie... Dzisiaj jest już po wszystkim, W końcu odzyskał wewnętrzny spokój. W końcu znalazła się osoba, której nie obchodziło co on powie czy zrobi, żeby ją od siebie odepchnął. Pomogła mu znaleźć drogę do normalnego życia. I może marzy o tym, żeby kilka osób mu wybaczyło i może chciałby, żeby coś się zmieniło na lepsze, ale wie też, że nie jest źle. Przesypia noce i pracuje za dnia, Patrzy w przeszłość myśląc o dobrych chwilach, które chciałby zapamiętać. I nie będzie łatwo, ale nareszcie kiedy zamyka oczy potrafi oddychać. / maxsentymentalny
|
|
|
Co tak nic nie mówię, bo nie lubię mówić, nara
|
|
|
Postać tragiczna, gusta tego bydła.
Robią ze mnie samotnika, nie chcę taki bywać
|
|
|
|