|
Stalas sie naiwna, za bardzo wierzysz ludziom.. Stalas sie slaba, zbyt mocno darzysz ludzi tak duzym zaufaniem.. Poddajesz sie juz przed startem.. Stalas sie idealna marionetka, ktora kazdy moze sie pobawic.. Tak naprawde to Ty nie zyjesz.. Ty funkcjonujesz.. Wstajesz codziennie rano i wykonujesz obowiazki, ktore Ci przydzielono, nie wyrazajac przy tym emocji ani uczuc.. Robisz co musisz i na tym wszystko sie konczy.. Nie czujesz sie szczesliwa, ale mimo wszystko odpowiada Ci w pewien sposob taki rodzaj manipulacji.. A wszystko przez to, ze dostrzegasz tylko zalety w ludziach, nie zwracajac uwagi na wady..
|
|
|
Stoisz z boku i widzisz jak ktos inny wykorzystuje Twoja nieobecnosc, jak ktos inny stara sie dla tej osoby, jak ktos bezczelnie wykorzystuje fakt, ze Tobie sie nie powiodlo, jak ta osoba patrzy na kogos innego tymi samymi oczami, ktorymi patrzyla na Ciebie, jak ktos daje jej wiecej szczescia i usmiechu, jak ktos zajal Twoje miejsce, jak ktos jest przy niej zawsze wtedy, kiedy tego potrzebuje, jak ona staje sie dla kogos innego calym swiatem, a ten ktos dla niej, jak ludzie potrafia byc bezczelni, byleby tylko dostac to, czego pragna, jak juz nie masz zadnego znaczenia dla kogos, kto jeszcze nie tak dawno wyznawal Ci milosc, a Ty wierzylas, ze bedzie tak juz zawsze..
|
|
|
Pogubilas sie, tak cholernie sie pogubilas, nie wiesz co masz robic, zaden z wyborow nie przyniesie korzysci, a patrzenie z boku dobija Cie jeszcze bardziej.. Jestes na cholernie duzym rozdrozu i kompletnie nie wiesz, ktora droga bylaby odpowiednia, dlatego stoisz, dreptasz w jednym miejscu, nie podejmujesz sie zadnego kroku, patrzysz tylko jak sprawy beda rozwiazywac sie same.. Ale one wcale sie nie rozwiazuja, z biegiem czasu wszystko zmienia sie na jeszcze gorsze, a jedyne co mozesz zrobic to patrzec.. Patrzec jak zycie ucieka Ci przez palce, jak inni doceniaja tych, ktorych Ty nie docenilas, jak szybko ludzie potrafia zapominac o obietnicach, o Tobie.. To boli, wiem.. Bol Cie paralizuje i moze dlatego, moze wlasnie dlatego, nie wykonujesz zadnego kroku, za bardzo sie boisz, za bardzo..
|
|
|
Kochasz spac, prawda.? Bo wtedy nie myslisz, nie musisz podejmowac zadnych decyzji, nie udajesz uczuc i emocji.. To dlaczego do cholery z taka latwoscia przychodzi Ci zabieranie sobie tej jedynej rzeczy, w ktorej jestes naprawde soba.?
|
|
|
Wycwiczylam to, wycwiczylam odwracanie glowy, gdy tylko Cie zobacze, wycwiczylam z dokladna precyzja, jak nie pokazywac ludziom swoich uczuc.. Nauczylam sie milczec, gdy jest taka potrzeba, odezwac slowem, gdy trzeba, sluchac, co maja inni ludzie do powiedzenia, bo kazdy powinnien byc sluchany oraz obserwowac reakcje ludzi, patrzec jak reaguja na poszczegolne slowa, co wyraza ich mimika twarzy.. Nauczylam patrzec sie sercem, nie oczami..
|
|
|
I zatracasz sie w tym, tak doglebnie, bez opamietania, bo lubisz to, lubisz ten stan, po prostu kochasz ta obojetnosc.. Rozumiem Cie.. Doskonale Cie rozumiem..
|
|
|
Dzisiaj nie potrafie juz nawet spojrzec w lustro, bo nie potrafie spojrzec sobie prosto w oczy, nienawidze siebie, swojego wygladu, swojego spojrzenia.. Nie patrze w lustro, zebym nie musiala ze soba rozmawiac, zebym nie musiala wypominac wszystkich momentow w ktorych postapilam zle, zebym nie musiala ogladac, takiego wraka czlowieka, jakim sie stalam..
|
|
|
Chcialabym, zebys przyszedl do mnie i powiedzial, ze zalujesz, ze nie chciales odejsc, ze nie chciales mnie zostawiac.. Chcialabym, zebys pozniej mnie przytulil i szepnal do ucha jak bardzo teskniles i jak mnie kochasz.. Chcialabym, zeby moje zycie znowu mialo sens.. Zebym miala dla kogo zyc.. Zebys byl ze mna juz zawsze..
|
|
|
Nigdy nie zapomnij wspolnie spedzonego czasu, bo byl najlepszy dla nas obojga.. Nie zapomnij naszych rozmow, w ktorych rozmawialismy o wszystkim, a w szczegolnosci Ty.. Nie zapomnij jak bardzo lubilam Cie sluchac, kiedy cos opowiadales.. Nie zapomnij, kiedy bylismy szczesliwi, tych wszystkich radosnych chwil, ale rowniez pamietaj o tych smutnych momentach, bo kazdy moment czegos nas nauczyl.. Nie zapomnij naszych wagarow, bo zawsze znalezlismy cos ciekawego do robienia.. Nie zapomnij, ze czulam sie przy Tobie lepiej, bo przy Tobie wszystkie smutki znikaly.. Ale najwazniejsze, zebys nigdy nie zapomnial jak Ty sie przy mnie czules
|
|
|
Miales na siebie uwazac, zawsze Ci o tym przypominalam.. Miales wybierac najlepsze dla Ciebie drogi i rozwiazania.. Miales nie robic glupot.. Miales zawsze czuc sie szczesliwy.. Nie zapomnij o tym, beze mnie tez sobie poradzisz, wierze w Ciebie..
|
|
|
Kiedy spojrzysz w moje oczy, wyczytasz wszystko, czego nie mam odwagi Ci powiedziec, wszystkie uczucia i emocje.. W moich oczach znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania.. W nich zobaczysz jak bardzo cierpie bez Ciebie..
|
|
|
Prosze Cie, wroc, bo nie moge bez Ciebie zyc.. Wroc, bo cholernie tesknie.. Wroc, bo Cie potrzebuje, jak nikogo innego.. Wroc, a zrobie wszystko, zebysmy znow byli szczesliwy, zebys czul sie bezpieczny, zebys juz nigdy wiecej nie odszedl.. Obiecuje, ze bede sie starac, jak nigdy dotad, ze juz niczego nie spieprze, ze nie pozwole Ci odejsc.. Przyrzekam, ze bede zawsze trwac, ze bede Ci pokazywac jak bardzo wazny dla mnie jestes, ze na kazdym kroku bede Ci udowadniac, ze mi zalezy.. Tylko prosze, wroc..
|
|
|
|