 |
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie: wszyscy, wszyscy, wszyscy. Tylko nie ja. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zrozumieć swoich lęków, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans uciec przed złem czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy wybawiałam innych z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tam wytrzymywałam do końca starając się nie zwariować. Wciąż żyję. Więc chyba nie jest tak źle?
|
|
 |
Mam już wszystkiego dosyć. Udawanie szczęśliwej jest zbyt trudne, gdy w głowie ma się tylko scenariusze śmierci.
|
|
 |
Jesteś pewna, że twoje życie właśnie tak powinno wyglądać? Nie przespane noce, twoja twarz cała czerwona i zalana łzami. Wstajesz rano, idziesz do szkoły, wracasz do domu, odrabiasz lekcje, zjesz obiad i idziesz spać i tak codziennie...
|
|
 |
Moje życie jest okrutne, stwierdzam to po każdym przeżytym niestety dniu...
|
|
 |
Zastanawiam się czy jak bym przepadła bez śladu, ktokolwiek by to zauważył, zaczął mnie szukać i modlić się bym wróciła.
|
|
 |
Kaleczą się i dręczą milczeniem i słowami jakby mieli przed sobą jeszcze jedno życie.
|
|
 |
wszyscy jesteśmy mordercami.
|
|
 |
Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove
|
|
 |
"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
 |
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."
|
|
 |
"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."
|
|
 |
"Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł."
|
|
|
|