 |
'Trzymaj Garde bo życie jest twoim celem. Każdego dnia dokładasz brakujący element.'
|
|
 |
Dyplomacja to powiedzieć komuś 'spierdalaj' w taki sposób, by poczuł podniecenie na samą myśl zbliżającej się podróży .
|
|
 |
na nie jednego gościa mówię brat,
bo jest najlepszym ziomkiem od lat.
|
|
 |
I mimo tego, że szłam tym szlakiem sama - walczyłam o nasze szczęście tak długo jak tylko mogłam. więc nie mów mi, że to ja przegrałam, bo to ty okazałeś się być tchórzem, który stwierdził, że nie potrafi walczyć o to co kocha.
|
|
 |
Zapamiętaj, w życiu jednym z najwspanialszych uczuć jest robienie rzeczy, które zdaniem innych ludzi, były dla Ciebie nieosiągalne.
|
|
 |
Życie jest straszne, przyzwyczaj się do tego.
|
|
 |
Przemierzam tak wiele ulic i nadal nie mam pojęcia, dokąd idę. Zaczynam wciąż od początku, jednak za każdym razem kończę na niczym. To zadziwiające, jak samotnym można się czuć. Wokół mnie widzę mnóstwo upadających aniołów, a przecież oni nawet nie wiedzą, że potrafią latać. Wystarczy spróbować? Możliwe, ale co zrobić, gdy ciało upada z sił, a serce nie ma już najwidoczniej ochoty bić. Wiara czyni cuda, jednak wszędzie dostrzegam jedynie utracone nadzieje. Mijam tyle znajomych twarzy, zatraconych w swoich ideałach... czy nie lepiej znaleźć szczęście u boku niepozornej osoby i wspólnie stworzyć perfekcję? Tato, zawsze uważałeś, że marnuję swój czas na głupoty, jednak teraz, choć na chwilę, zamknijmy oczy i wyobraźmy sobie ten świat lepszym. Bez krzyków, zazdrości i nienawiści. Nic się nie zmieni, jeśli nie zaczniemy od siebie. Może kiedyś znajdę miejsce pośród tych, którzy przegrali walkę z tym egoistycznym światem. / welcometoreality
|
|
 |
Miej dla siebie autorytet, bo jesteś jedyną osobą, która w tym momencie wie, co dla Ciebie najlepsze.
|
|
 |
Zaboli, kiedy pomyślę że nikt na mnie nie czeka.
|
|
 |
Za uśmiechem nie zawsze kryje się szczęście, śmiech nie świadczy o tym, że jesteśmy radośni. czasami to pozory, zwyczajna gra. jestem tego wyśmienitym przykładem, nic innego mi nie zostało. jeśli odsłoniłabym przed nimi swoją duszę, to, co naprawdę mnie boli, już dawno by mnie zabili. znając moje słaby strony doprowadziliby prędzej czy później do sytuacji, w której zwyczajnie polegnę. po co mi to? wystarczająco dużo zła wnieśli do mojego życia, zatruli je toksynami, sprawili, że spadałam w coraz to głębszą otchłań smutku. pozostanę więc przy roli, której doskonale się wyuczyłam, nadal tkwiąc z tym całym kłamstwie. tak jest bezpieczniej, tak mogę chociaż w pewnym stopniu egzystować. / ucieknijmi.
|
|
 |
Jak się pierdoli, to wszystko naraz.
|
|
|
|