 |
Serce wali jak dzwon, pompuje krew, tętno rozsadza Ci skroń prześladuje pech, czujesz nadchodzący zgon, sam byś najchętniej zdechł, ten kawałek to pomocna dłoń. Do góry łeb.
|
|
 |
Czyjś czas się kończy, by czyjś
musiał się zacząć, ci co chcą dużo
często dwa razy tracą. Cisza przed
burzą oznacza wielkie zmiany,
ludzie odchodzą, wtedy ich
doceniamy.
|
|
 |
|
spytaj się człowieka, który nie ma rąk, jak to jest móc przytulić ukochaną osobę. ślepca, jak to jest móc widzieć piękno otaczającego go świata. niemowę, jak to jest móc krzyczeć z radości. kalekę na wózku, jak to jest móc biec przed siebie bez celu. głuchego, jak to jest móc słyszeć radosny świergot ptaków co dnia. bezdomnego, jak to jest móc wyspać się w ciepłym łóżku. głodnego, jak to jest móc być najedzonym do syta. sierotę jak to jest mieć rodziców. a potem spytaj siebie, jak to jest doceniać to, co się ma, jak to jest kochać swoje życie.
|
|
 |
Czasami trzeba powiedzieć najgorszą prawdę najlepszemu przyjacielowi, tylko po to, by przejrzał na oczy i próbował ratować to co powoli niszczy...
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz, powiedz to. Nawet jeśli boisz się, że to nie właściwe, nawet jeśli boisz się, że wywoła to problemy. Nawet jeśli boisz się, że przewróci to Twoje życie do góry nogami. Powiedz to, powiedz jak najgłośniej. A potem idź za ciosem.
|
|
 |
Nigdy nie pozwól, aby strach wyeliminował Cię z dalszej gry.
|
|
 |
Tak samo się uśmiechasz i tak samo jesteś piękna, tylko dawno w tym uśmiechu nie potrafię znaleźć szczęścia..
|
|
 |
Aż w końcu następuje moment widzisz go z inną.
Twoje serce się łamie jakby ktoś je przeciął piłą.
|
|
 |
Bywają momenty jak dziś, że zastanawiam się czemu
tak bardo zależy mi na czymś, co z góry spisane jest na straty.
|
|
 |
To co odeszło już nie wróci.
Stracony czas, żałujesz? Nie musisz.
Co było wczoraj to przeszłość, pierdol.
Stawiam na jutro! Postawisz ze mną?
|
|
 |
I choćby nie wiem co się działo, ja będę czekać, wiesz
czemu? Bo nie rezygnuje się z ludzi, których się kocha.
|
|
|
|