|
"Z twoich ramion widzę niebo drżące rozkoszą...
Spadła gwiazda. I druga, i trzecia. Prawdziwa to epidemia!
Widać dzisiaj niebem jest ziemia,
dlatego się gwiazdy przenoszą..." (M.P.Jasnorzewska )
|
|
|
Dziś znów nie mogę zasnąć, ale nie ma się w sumie co żalić.
|
|
|
“To był dziwny rok. dziwny to chyba idealne określenie. Pełen zarówno złych jak i dobrych sytuacji. Wielkich zmian i decyzji. Pełen niespodzianek, rozczarowań, nowych ludzi, pochopnych decyzji zarówno negatywnych jak i pozytywnych. Trochę niszczący, ale niszcząco wzmacniający. Zdecydowanie wzmacniający.”
|
|
|
Bo największa odwaga to nie patrzeć za siebie.
|
|
|
"(...) nie poddam się przez strach. Strach Cię spowalnia, nie pozwala Ci latać, a ja chcę latać, chcę się tym cieszyć i jeśli spadnę, podniosę się i pójdę dalej." /Anahi
|
|
|
Możesz być nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.
|
|
|
` Wiesz, cokolwiek się stanie - pieprz to. Nie przywiązuj się. Po prostu rób tak, żebyś była szczęśliwa, nawet jeśli ktoś odejdzie. ♥
|
|
|
Nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie.
|
|
|
Głupcem jest ten, kto ocenia innych znając tylko zakończenie historii, a nie poznając jej od początku.
Głupcem bywa też ten, kto nie potrafi przyznać się do własnych błędów i słabości, a widzi zło w innych'
|
|
|
|
On odszedł, ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi./esperer
|
|
|
|
Najlepiej wbić mi nóż w serce jeszcze przed świętam. A co tam niech krwawi przy Wigilijnym stole, z trudem nakleję uśmiech na twarz i udam, że nic się nie stało. Albo naprawdę ucieszę się z tej kolacji w rodzinnym gronie, a w nocy tylko sobie popłaczę. Zakładając oczywiście, że nie pójdę na Pasterkę. Wtedy będę płakać rano, a później nie będę miała sił podnieść się z łóżka. Ale co się martwić to już nie Twój problem i nie musisz martwić się jak sobie poradzę. Mam w sobie jeszcze trochę siły by unieść to na barkach i nauczyć się żyć z Twoim odejściem. Może nie będzie dobrze, ale już się podniosłam i nie upadnę./Lizzie
|
|
|
|
Jasne, mogę opowiedzieć Ci o tym jak trudno było mi oswoić się z utratą swojego świata. Mogę opowiedzieć Ci o najsmutniejszych wieczorach i najtrudniejszych porankach. Mogę opowiedzieć Ci o tym jak płakały nie tylko moje oczy, ale całe moje wnętrze, a każda cząstka mojego kruchego ciała tęskniła i wołała o pomoc. Ale może to wszystko znasz. Może wiesz jak to jest umierać za życia, jak to jest upadać chwilę po tym jak dopiero się podniosło. Przecież nie ja jedna poznałam smak utraconej miłości, zerwanych obietnic i porzuconych marzeń. Pewnie Ty też znasz na pamięć dźwięk pękającego serca, znasz słowa, które przekreśliły całe Twoje życie. Może jesteś w stanie mnie zrozumieć, a jeżeli nie to ja chętnie Ci pokażę jak bardzo zmieniłam się po jego odejściu, jak moje oczy straciły swój blask, a usta przestały się uśmiechać. / napisana
|
|
|
|